Królewscy zirytowani na Wolfsburg

Wolfsburg chce przedłużyć wypożyczenie Borjy Mayorala do 2018 roku. Wysłannicy niemieckiego klubu pojawili się w stolicy Hiszpanii w ubiegłym tygodniu, by poprosić działaczy Królewskich o pozostanie napastnika w drużynie Wilków o rok dłużej, niż ustalono latem ubiegłego roku. Los Blancos nie uważają jednak takiego rozwiązania za dobry pomysł. Na spotkaniu nie ukrywali oni swojego gniewu z powodu zbyt małej liczby szans, jakie otrzymuje w Wolfsburgu perła madryckiej cantery.

Prośba zaskoczyła działaczy Królewskich właśnie z powodu rzadkiej gry napastnika. Spędził on na murawie tylko 392 minuty, mimo że w czterech meczach, w których wychodził w pierwszym składzie, zdobył dwie bramki. W Madrycie zrozumiano, że na początku nie grał zbyt często przez niełatwy proces adaptacji, jednak później tak brak częstych występów był bardzo rozczarowujący.

Borja Mayoral pozostaje spokojny i nie poddaje się. Tak, jak powiedział niedawno w wywiadzie dla dziennika AS, jest zdecydowany, by walczyć o każdą minutę. Do tego widzi, jak dużego doświadczenia nabył, grając w Bundeslidze. Znacznie lepiej niż w ekipie Wilków radzi sobie w młodzieżowej reprezentacji Hiszpanii, którą prowadzi Albert Celades. Jest jej pierwszoplanową postacią i ma pewne miejsce w jedenastce. Latem w barwach La Furia Rojita zagra w Polsce w mistrzostwach Europy do lat 21. Do tego czasu kwestia jego przyszłości najprawdopodobniej będzie otwarta.