Udało się! Roma - Real 0:3

Na Stadionie Olimpijskim w Rzymie Real Madryt pokonał przy pustych trybunach AS Roma 3:0. Tym samym awansował do 1/8 finału Ligi Mistrzów, zajmując drugie miejsce w grupie.
Początek meczu to mocne uderzenie Królewskich. W 7. minucie Zidane kapitalnie obsłużył Ronaldo, który nie ma problemów z pokonaniem bramkarza Romy. Następnie mecz się trochę uspokoił. Real oddał inicjatywę gospodarzom i zaczął liczyć na to, że ich ataki będą nieudolne. Tak też było. Rezerwy Romy nie potrafiły sobie poradzić z obroną Blancos. Po pierwszej połowie zatem 1:0 dla nas, ale wynikało to raczej ze słabości przeciwnika niż genialnej gry Galaktycznych.
Druga połowa bez zmian. Jedynie Ronaldo wykazywał jakąkolwiek ochotę do gry. W 59. minucie Brazylijczyk zamieszał obrońcami w polu karnym i został sfaulowany przez Dellasa. Czy był karny czy nie - jest to kwestia sporna. Tym niemniej sędzia wskazał na "wapno", a Luis Figo uczynił to, czego nie potrafił zrobić dwa tygodnie temu na Bernabeu i mieliśmy 2:0 dla Realu. W 81. minucie Figo ponownie strzela bramkę, która w zasadzie była prezentem od gospodarzy. Nie zmienia to jednak faktu, że Real wygrywa pewnie w Rzymie 3:0 i awansuje do dalszych gier z drugiego miejsca w grupe B. Tymczasem w Leverkusen padł identyczny rezultat z tą różnicą, że wygrali gospodarze. Jednak tamto spotkanie miało zupełnie inne oblicze.

Królewscy nie odpadli z Champions League. Awansowali do 1/8 finału, ale nie zrobili tego w takim stylu jak jeszcze choćby przed rokiem. W meczach grupowych grali bezbarwnie i bez nadmiernego zaangażowania. Apogeum niemocy Realu miało miejsce w pierwszym spotkaniu z Bayerem Leverkusen, kiedy to Niemcy z Krzynówkiem na czele zdeklasowali wręcz Galaktycznych. Dziś również nie zachwycili, choć wynik 3:0 może wskazywać na co innego. Widać wyraźnie, że z taką grą raczej nie ma co liczyć na dziesiąty Puchar Mistrzów do kolekcji. 17 grudnia losowania par. Tym razem nie trafimy na Romę. W kolejce czekają Milan, Juventus czy Inter. Miejmy nadzieję, że niezależnie od wyniku losowania Real pokaże na co go stać.


Przepraszamy za brak relacji live od 60. minuty. Było to spowodowane awarią bazy danych, a ten czynnik już nie zależy od nas.
(fot. marca.com. Na zdjęciu Figo i Raul gratulują zdobywcy pierwszej bramki - Ronaldo)