Advertisement
Menu
/ RealMadryt.pl

(Pięciokrotnie) Trafiony i zatopiony!

Real Madryt Castilla 5:0 Villarreal

Villarreal, z nowym trenerem, przyjechał na Estadio Alfredo Di Stéfano, aby zainaugurować drugą rundę spotkań w Segunda División. Alberto Toril, w związku z nieobecnością kontuzjowanego José Rodrígueza, postawił na Álexa od pierwszych minut. Do podstawowej jedenastki wrócił także Denis. Sławny rywal przyciągnął tłumy do Valdebebas i Castilla mogła liczyć na wsparcie kibiców, którzy wypełnili trybuny niemal w całości. Piłkarze odwdzięczyli się fanom, tworząc znakomite widowisko.

Początek meczu należał do gospodarzy. Castilla utrzymywała się przy piłce i nękała obronę Villarrealu. W 15. minucie zadrżały serca kibiców, kiedy Mateos wykonał wślizg w polu karnym, powalając gracza gości. Sędzia jednak nie odgwizdał jedenastki i chyba miał rację. Ledwie kilkanaście sekund później Castilla ruszyła z kontrą, piłkę otrzymał Morata, popędził prawym skrzydłem, przełożył futbolówkę na lewą nogę i z łatwością trafił do siatki. Znakomita akcja Álvaro, a asystą popisał się Jesé. Podrażniony Villarreal rzucił się do ataków, ale obrona Castilli, o dziwo, świetnie funkcjonowała. Podopieczni zadali gościom jeszcze jeden cios – strzelili drugą bramkę. Borja García wykorzystał podanie Denisa i wpisał się na listę strzelców.

W drugiej połowie Tomás Mejías pokazał się z dobrej strony, broniąc uderzenie Pereiry w 51. minucie. Zresztą cała obrona spisywała się znakomicie, dzielnie odpierając ataku Villarrealu. Na trybunach Estadio Alfredo Di Stéfano można było usłyszeć przyśpiewki wspierające José Mourinho. Coraz częstsze ataki gości stworzyły Castilli okazje do kontr i po jednej z takich akcji padła trzecia bramka. Mosquera zdecydował się na strzał z dystansu, a piłka odbijając się od poprzeczki wpadła do siatki. Ledwie można było złapać oddech po golu, a już Jesé wyprzedzał obrońcę rywali i ponownie Juan Carlos został pokonany. Piękną asystą popisał się Denis. Minęły kolejne dwie minuty i Rosjanin również zdobył bramkę. Tym razem dogrywał Quini. Nokaut!

Znakomite spotkanie w wykonaniu Castilli. Piłkarze wspięli się na swój najwyższy poziom, zarówno w obronie, jak i w ataku. Drugi mecz z rzędu udało się zachować czyste konto, a wiadomo, że było to piętą achillesową rezerw Królewskich. Marcelino z pewnością szybko będzie chciał wymazać z pamięci debiut na ławce trenerskiej Żółtej Łodzi Podwodnej. Niestety trzeba też napisać o największym minusie dzisiejszego spotkania. Jesé i Mateos zostali ukarani żółtymi kartkami, przez co nie zagrają w przyszłym tygodniu z Barceloną B. Jednak dzisiaj należy się cieszyć, bo Castilla zagrała wyśmienicie i bezlitośnie rozgromiła rywali. Oby tak dalej!

Real Madryt Castilla – Villarreal 5:0
1:0 Morata 18’
2:0 Borja García 45’
3:0 Mosquera 73’
4:0 Jesé 75’
5:0 Denis 78’

Real Madryt Castilla: Tomás Mejías, Juanfran, Iván, Mateos, Casado, Álex (Óscar Plano 79’), Mosquera, Denis, Borja (Omar 68’), Jesé (Quini 76’), Morata.

Villarreal: Juan Carlos, Venta, Mellberg, Pablo Ińiguez, Oriol, Bruno, Senna (Farinós 68’), Cani (Gómez 68’), Trigueros, Pereira, Gerard Moreno (Pandiani 57’).

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!