Advertisement
Menu
/ as.com

Real wciąż chce Bale'a

Walijczyk celem numer jeden

Cristiano Ronaldo coraz częściej gra jeszcze wyżej niż prawy skrzydłowy, często porusza się po całym boisku i właściwie nie można przypisać mu konkretnej pozycji. Di María, Özil albo Modrić mogliby utworzyć trójkę ofensywnych pomocników z… Garethem Bale'em. Walijczyk jest jednym z celów Realu Madryt na letnie okienko transferowe.

Niedawno Bale podpisał nowy kontrakt z Tottenhamem, dzięki czemu stał się jednym z najlepiej opłacanych zawodników w drużynie. Skrzydłowy ma zarabiać dzięki niemu około pięciu milionów euro rocznie, a umowa wygaśnie w 2016 roku. Rosnące zainteresowanie 23-letnim piłkarzem takich klubów jak Manchester United, Chelsea czy Barcelona sprawia, że Daniel Levy, prezes Tottenhamu, będzie zmuszony wkrótce sprzedać jednego z najlepszych piłkarzy Spurs.

Tottenham nie ma zamiaru zatrzymywać piłkarzy na siłę, dlatego jeśli pojawi się stosowna oferta, Levy ją przyjmie i pozwoli piłkarzowi na odejście. W tej chwili londyńczycy oczekują 50 milionów funtów (około 62 milionów euro). Real Madryt nie zamierza wywierać presji na piłkarzu jak przy transferze Luki Modricia. Chorwat zrobił wówczas wszystko, żeby odejść. Nie pojechał nawet na letnie zgrupowanie swojej drużyny. Bale nie zrobi czegoś podobnego. Mimo wszystko, Real posiada pewną przewagę nad klubami z Premier League. Skrzydłowy reprezentacji Walii powiedział niedawno, że pewnego dnia chce grać poza granicami Wielkiej Brytanii.

Jeśli nie Premier League, to oczywiste jest, że Bale mógłby trafić tylko do Madrytu albo Barcelony. Jeśli największe hiszpańskie kluby nie spełnią oczekiwań klubu i samego piłkarza, Walijczyk zostanie w Anglii. „Nie boję się wyjechać z kraju”, powiedział w zeszłym roku w wywiadzie dla AS-a. „Jeśli pojawi się dobra oferta, warto ją poważnie rozważyć. Opuściłem dom rodzinny w wieku 15 lat. Jeśli opuszczę Premier League, nauczę się języka, poznam innych ludzi, inny kraj, wiem, że się rozwinę. Za granicą nie ma wielu piłkarzy z Wysp, bo ta liga jest bardzo silna. Ale w Hiszpanii grają tacy piłkarze jak Cristiano czy Messi.”

Przed opublikowaniem wywiadu z Bale'em, Tottenham grał na Bernabéu z Realem w Lidze Mistrzów. Walijczyk zaprezentował się z niezłej strony na lewej flance. „Dorastałem, podziwiając Zidane'a, Figo, Ronaldo. Mówimy o najlepszym klubie na świecie. Real ma historię, osobowość, klasę. Kiedy byłem mały, robiłem to, co Zidane, Ronaldo czy Beckham na Bernabéu… Na przykład ruletkę Zidane'a…”

Jeszcze z Redknappem za sterami Tottenhamu celem Bale'a była praca nad grą ofensywną i strzelaniem bramek. To mu się udało. Mówi się, że jest odbiciem lustrzanym Cristiano. „Muszę być bardziej regularny na boisku. Wiem, że kiedy mam przed sobą pięciu czy sześciu przeciwników, podanie może być najlepszą opcją”.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!