Advertisement
Menu
/ COPE

COPE: Real myśli nad transferem Falcao

Informacje z radia

Jak poinformowano w nocnym programie El Partido de las 12 w radiu COPE, Real Madryt myśli nad pozyskaniem Radamela Falcao na następny sezon i wykonał pierwszy krok ku transferowi. Dyrektor generalny José Ángel Sánchez we wrześniu rozmawiał z Jorge Mendesem, agentem napastnika, żeby poznać sytuację kontraktową zawodnika. Odpowiedź zaskoczyła Królewskich: 30 czerwca 2013 roku fundusz inwestycyjny, który ma 50% praw federacyjnych do Falcao, zyska pełną autonomię do sprzedaży Kolumbijczyka. Warunki byłyby jasne: klauzula wynosi 55 milionów euro - mówiło się wcześniej o 60, płatna w dwóch ratach. Doyen Group, fundusz założony na Malcie, miał pozyskać prawa do Falcao po tym, jak w poprzednim sezonie zainwestował pieniądze w Atlético w trudnym momencie dla tego klubu. Fundusz, który bazuje na kapitale z Rosji, zadebiutował w hiszpańskim futbolu właśnie operacją dotyczącą Falcao. Dotychczas Doyen Group posiadało tylko szczątkowe prawa do Botíi czy Barrady. Interesy grupy w Hiszpanii prowadzi Juanma Lopez, były gracz Atleti.

Działacze Rojiblancos oczywiście odcinają się od tego tematu i obstają jednak przy swoim: "100% praw do Falcao jest nasze". Na wrześniowym spotkaniu Florentino z prezesem Cerezo i dyrektorem Gilem Marínem nazwisko napastnika podobno w ogóle nie padło. Wersja numer dwa dotycząca Doyen Group jest taka: Atlético potrzebowało pieniędzy na transfer Falcao; klub najpierw zaczął rozmowy z funduszem Quality, którym zarządzają Mendes i Kenyon, ale ostatecznie obie strony nie doszły do porozumienia; dyrektor Gil Marín dogadał się z Doyen Group, ale nie sprzedał praw do zawodnika, a zobowiązał się do oddania tych pieniędzy w czterech płatnościach, dwie zostały już wykonane; jeśli Atleti nie zapłaci kolejnej, to fundusz ma prawo do 33% ze sprzedaży Falcao; jeśli do transferu nie dojdzie, to inwestorzy mogą "wejść" na kontrakt z Nike lub telewizją, z których pieniądze co roku są pewne. Taka wersja wychodzi z otoczenia Rojiblancos, a sami działacze są gotowi pokazać kontrakt dotyczący zawodnika i zarzekają się, że mają do niego 100% praw. Jednak sami sternicy klubu przyznają, że potrzebują pieniędzy i że niewątpliwie transfer Kolumbijczyka rozwiązałby ich "wszystkie problemy". Real Madryt przez Mendesa usłyszał wersję z pierwszego akapitu.

Pewne jest to, że Real Madryt zrobił krok w kierunku Falcao na prośbę Mourinho, który podobno kilka razy powtarzał działaczom, że chce Kolumbijczyka, bo "on nie tylko strzela gole, on strzela gole w ważnych meczach". Oczywiście Królewscy nie mają zamiaru powtórzyć scenariusza z transferu Agüero. Zimą 2011 rok Real wobec braku atakujących zainteresował się Kunem, ale do operacji miało dojść latem. Atlético jednak zablokowało transfer, a Mourinho zdecydował się pozostać z Higuaínem i Benzemą. Agenci Argentyńczyka próbowali ratować sytuację, ale z powodu relacji z sąsiadem Królewscy zdecydowali się zamknąć definitywnie tę sprawę. Jeśli Real myśli teraz nad Falcao, to kto miałby odejść z Realu, żeby zrobić mu miejsce? Tak naprawdę, to nie wiadomo. Nikt nie wie. Nawet Real Madryt. Ktoś z dwójki Karim-Gonzalo będzie musiał odejść, ale miałby o tym zdecydować ten sezon. Ostatnia oferta, która wpłynęła do klubu, była za Benzemę, ale Higuaín w swoim czasie też był w orbicie zainteresowań wielu klubów.

Dziennikarze COPE dodali także, że sam Falcao oficjalnie milczy na temat jakiegokolwiek ruchu z Atleti, ale Jorge Mendes miał przekazać Królewskim, że z trójki Chelsea-PSG-Real, priorytetem dla Kolumbijczyka byliby Królewscy, nawet w przypadku lepszych ofert z Francji czy Anglii. Oczywiście oficjalnie nikt z Realu nie kontaktował się z Falcao, ale Mendes zapewnił, że po sezonie nie będzie problemu z uzyskaniem zgody od samego zawodnika. Na razie Królewscy będą czekać, nie chcąc wywoływać niepotrzebnego hałasu. Dziennikarze COPE dodali, że ta sytuacja rozwiążę się raczej wiosną lub nawet po sezonie, kiedy będzie wiadomo więcej o sytuacji zawodnika, o jego zdaniu i o możliwościach sprzedaży któregoś z napastników Realu.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!