Advertisement
Menu
/ as.com

Ramos zrównał się z Roberto Carlosem

Wspaniały dorobek strzelecki Hiszpana

Sergio Ramos buduje swoją pozycję w historii Realu Madryt jako jeden z najbardziej bramkostrzelnych obrońców. W sobotnim meczu z Getafe Hiszpan zdobył swojego czwartego gola w tym sezonie (trzy w lidzie hiszpańskiej i jeden w Lidze Mistrzów) i trzydziestego szóstego (dwadzieścia osiem w Primera División, dwa w Pucharze Króla i jeden w Superpucharze) w swoim 289. występie w białej koszulce. To daje średnią 0,12 gola na mecz i jest wyrównaniem osiągnięć legendy Królewskich, Roberto Carlosa, który zdobył sześćdziesiąt sześć bramek w 512 występach. Sześć i pół sezonu zajęło Hiszpanowi wejście do grona najbardziej bramkostrzelnych obrońców Realu Madryt, choć daleko mu jeszcze do osiągnięć Hierro czy Pirriego.

W tym sezonie Serio Ramos już wyrównał swój dorobek z zeszłorocznych rozgrywek i jest siódmym strzelcem zespołu. Ma zaledwie jedno trafienie mniej od Di Maríi i Kaki (obaj mają pięć goli). Trochę dalej są: Callejón (11), Higuaín (17), Benzema (18) i Cristiano (31). To ofensywne powołanie to żadna nowość. Sergio demonstrował to już w Sevilli. W sezonie 2003-2004 rozegrał w rezerwach andaluzyjskiego zespołu dwadzieścia pięć meczów, zdobywając dwa gole. Rok później, w sezonie 2004-2005, już w seniorach, zdobył trzy bramki w czterdziestu dwóch występach. Ramos strzela także w reprezentacji - ma na koncie sześć goli w 83 spotkaniach.

Poprawa w kwestii kartek
Dojrzałość, którą demonstruje jako drugi kapitan Królewskich w tym sezonie, ma swoje odzwierciedlenie w otrzymywanych kartkach, przede wszystkim czerwonych. Jedyną czerwoną kartkę w tym sezonie Ramos ujrzał w rewanżowym meczu półfinału Pucharu Króla z Barceloną, która - jak pokazują powtórki - była niesłuszna. Teixeira Vitienes pokazał mu drugą żółtą kartkę za rzekome uderzenie łokciem Busquetsa przy wyskoku do piłki w 87. minucie meczu, ale ręka Ramosa nie dotknęła zawodnika Barcelony. Co innego wykluczenie w pamiętnym listopadowym Gran Derbi zakończonym wynikiem 5:0 dla Barcelony, w którym to Ramos stracił panowanie nad sobą w 92. minucie i ostro wszedł w nogi Messiego.

Więcej odbiorów na stoperze
Mourinho ustawił Ramosa na środku obrony w siódmej kolejce Primera División w spotkaniu z Espanyolem ze względu na kontuzję Carvalho i od tamtego czasu Hiszpan na prawą stronę nie wrócił. Na stoperze Sergio rozegrał w tym sezonie dwadzieścia dwa mecze i Real Madryt stracił dziewiętnaście bramek (0,86 gola na mecz). W ośmiu wcześniejszych meczach, z Ramosem na boku, zespół stracił dziesięć goli, uzyskując najgorszą średnią 1.25 straconego gola na mecz.

Odkąd przybył do Madrytu jest coś, co łączy Ramosa prawego obrońcę z Ramosem stoperem - to średnia straconych bramek (niezależnie od pozycji, gol co 83 minuty). Bez wątpienia, na stoperze widzimy jednak najlepszą wersję Sergio Ramosa. Przez pierwszych siedem kolejek Primera División odbierał 8,7 piłki na mecz, od tamtego czasu i przejścia na środek obrony liczba odbiorów wynosi 13,4.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!