Advertisement
Menu
/ RealMadryt.pl

Ayoba Mundialeiro! - dzień 1

Pierwsze mecze, znicz TVP i przydatna tabela Mistrzostw do pobrania

Wuwuzele
Moc prawie 130 decybeli, jazgot piły łańcuchowej, protesty telewidzów żądających wyciszenia piekielnych, afrykańskich trąbek. A mnie przypominają się pierwsze oglądane transmisje telewizyjne, na początku lat 80-tych, gdy największe stadiony świata żyły nieustającym brzęczeniem kibicowskiej ciżby. Dźwięki zaczynające się od "źźźź", kończące na "zzzzz" i cięższe w brzmieniu "żżżżż", jak w zapracowanym roju pszczół, wypełniały piłkarskie areny, telewizyjne łącza i pokoje z czarno-białymi odbiornikami. Dlatego należę do tych błogosławionych, którym wuwuzele nie przeszkadzają. To śmieszne, jak prosta i spontaniczna afrykańska myśl kibicowska położyła najlepsze systemy nagłośniowe, a najnowsze kina domowe zmieniła w przekleństwo właścicieli.

Bafana Bafana
Trener Parreira już dokonał niemożliwego. Nie tylko porwał za drużyną naród, nie tylko sprawił, że dołujący w ostatnich latach piłkarze uwierzyli, że warto pracować, ale przeciwstawił ofensywnemu Meksykowi ekipę walczącą, szybką, umiejętnie wychodząca z kontrą. Piękna bramka Tshabalali, okazje Modise i Parkera i szanse na wyjście z grupy najniżej w historii klasyfikowanych gospodarzy Mundialu już nie są iluzoryczne.

El Tri
Szarpał Dos Santos, tym razem nie butelkę na imprezie, ruchliwy był Vela, boczni obrońcy grali ofensywnie i ładna to była dla kibica gra. I zawodników, i całego zespołu, zwłaszcza w pierwszej połowie. W drugiej wszedł Cuauhtémoc Blanco, 37-letni, podtatusiały, zaokrąglony weteran i oprócz kilku zagrań fatalnych zaliczył kilka zagrań świetnych, jakich wcześniej Meksykanom brakowało. Jak na ten wiek i przygotowania do Mundialu, polegające na balowaniu w najlepsze, Cuauhtémoc od kangurzych skoków z piłką nad nogami przeciwników jakoś się trzyma.

Les Bleus
Przykro było patrzeć na indywidualne podrygi Francuzów, brak porozumienia Anelki z Govou, odciętego od podań kolegów(?) Gourcuffa, który, gdy już piłkę miał, prezentował się wstydliwie niezdarnie, na niemoc potencjalnie niszczącej prawej strony (Evra - Ribéry). Przykro było patrzeć, jak drużyna Domenecha nie potrafi zagrać w rytmie nowego ustawienia, 4-3-3, gdzie Ribéry właśnie powinien być piłkarzem kluczowym. I na oszusta Henry'ego, gdy domagał się rzutu karnego za zagranie ręką Urugwajczyka.

Charrúas
Solidne tyły, wielka pustka w środku pola, zawsze groźny Forlán i mdły niczym dym z amsterdamskiego coffe shopu Luis Suárez. Wyczyn Lodeiro - żółta i czerwona kartka w 18 minut gry po wejściu z ławki - rzadko spotykany. A przecież ten młody chłopak pojawił się na murawie, aby właśnie grę Urugwaju zorganizować.

Studio TVP
Kiedyś, sprzed kominka w Wiśle, Polskiej Myśli Szkoleniowej owoce za pośrednictwem łączy TVP słał w świat trener Antoni Piechniczek. Aż publicysta Stanisław Mancewicz rzeczony piecyk nazwał krematorium. Kominek znikł, pojawił się znicz. Czerwono-żółty, z trzech stron oszklony, z czwartej strony telewidza szklany ekran. Wielki znicz. Pośrodku znicza, ścibieni przy malutkim stoliku, panowie. Trzech z nich w smutnych, ciemnych garniturach. 1 listopada, ognista czerwień wielkiego znicza, panowie na czarno, tylko Jurek Dudek dobrał garnitur pstrokaty, do koloru studia pasujący. Mirkowi Trzeciakowi jeden kołnierzyk koszuli na klapie marynarki z wrażenia się położył, pewnie podziwiał znicz TVP i zastanawiał się, dlaczego w tak dużym studio zaproszonych gości nie rozsadzić w rozsądnej przestrzeni. Żeby miejsca trochę mieli, w twarze sobie nie chuchali, nie wyglądali jak sąsiedzi z bloku, co się przy piwie spotkali, żeby o osiedlowych plotkach pogawędzić. Drugi kołnierzyk koszuli Mirka Trzeciaka ze wstydu pod klapą marynarki się schował.

A tak piękne kolory ma flaga Republiki Południowej Afryki - zielony, żółty, biały, niebieski i nawet ta czerń gościnnych garniturów wpisałaby się znakomicie. Nie, my mamy znicz, rozpalony do czerwoności niczym słońce nad Saharą, żółty jak jej paski. To Afryka przecież. I kilka ściśniętych, osmolonych knotów w środku.

Wuwuzele trąbi: Rozumiem, że Diego Forlán bije rzuty wolne, w końcu potrafi to robić świetnie. Nie rozumiem, dlaczego Diego Forlán bije wszystkie rzuty wolne, w tym dośrodkowania w pole karne oraz wybicia kilkudziesięciometrowe. Przecież w takich sytuacjach powinien być pierwszym pod bramką rywala, a nie przy stojącej piłce.

Wpadka dnia
Szpakowskim z Lubańskim zastanawiający się, dlaczego sędzia nie uznał gola dla Meksyku, czy atakujący uderzył piłkę ręką i dlaczego był spalony.

Zawodnik dnia:

RPA - Meksyk 1:1
Minuty94
Gole1
Strzały1 (1)
Asysty0
Podania kluczowe1
Odbiory2
Straty8
Faulował0
Faulowany1
Kartkibrak

Siphiwe Tshabalala - za piękną bramkę otwierającą Mundial w Afryce. Ten chłopak pochodzi z Sovieto - niesławnej dzielnicy slumsów Johannesburga. Dzisiaj, kilka przecznic od Sovieto, zdobył historycznego gola turnieju. Pewnie najważniejszego w życiu.

Warto obejrzeć
Most Shocking World Cup Moments - świetny serial telewizji BBC o historii Mundiali, największych zaskoczeniach turniejów, najbardziej dramatycznych momentach. Od Jensa Lehmana broniącego rzuty karne z Argentyną korzystając z rozpiski schowanej w getrach, po ...

Warto ściągnąć
Mundialowy rozkład jazdy - tabela w programie Excel, po wpisaniu wyników mundialowych konfrontacji automatycznie aktualizuje sytuację w grupie i rozkład kolejnych rund turnieju.

A dziś szalony Diego w krucjacie przeciwko Super Orłom, wojna angielsko - amerykańska i największa azjatycka gwiazda Park Ji-Sung kontra usypiająca Grecja.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!