Advertisement
Menu
/ as.com

Benzema kolejną ofiarą Raúla?

Hiszpan znów postawił na swoim

Przed rozpoczęciem tego sezonu wielu wieszczyło koniec ery Raúla w Realu Madryt. Wraz z transferem Karima Benzemy nikt już nie miał wątpliwości, że hiszpańska legenda Królewskich coraz częściej siadać będzie na ławce rezerwowych. Po dwóch miesiącach rzeczywistość wygląda jednak zupełnie inaczej... Francuski napastnik w ostatnią środę rozegrał 90 minut w meczu z AC Milan. Przez cały poprzedzający to spotkanie tydzień prasa hiszpańska podawała w wątpliwość obecną formę byłego napastnika Lyonu. Jak się okazało, w Lidze Mistrzów również niczym on nie zachwycił.

Benzema nie potrafi zgrać się z resztą zespołu, a Raúl mu w tym "nie pomaga". Hiszpan słynie z tego, że nigdy nie dawał za wygraną w walce z innymi wielkimi zagranicznymi napastnikami, jakich to klub regularnie pozyskuje. Kilka lat temu na przykład w Realu Madryt nie poradził sobie młodziutki wówczas Nicolas Anelka. Wydaje się, że jedynymi napastnikami, którzy potrafili rozbłysnąć u boku el Siete, byli Ruud van Nistelrooy oraz Ronaldo. I nic w tym dziwnego, gdyż obaj piłkarze potrafili regularnie utrzymywać dużo wyższą formę niż hiszpański snajper.

W tym Realu Madryt Raúl po prostu musi walczyć o swoje - cały czas znajduje się w polu karnym, nie schodzi na skrzydła, a ponadto nie gra pod Benzemę. Jako przykład można tutaj podać, że w środowym meczu Hiszpan i Francuz wymienili między sobą nie więcej niż dziesięć podań. Bardzo nieciekawa statystyka, mając na uwadze, że mówimy o parze napastników. Co więcej, wydaje się, że Karim nie jest ignorowany tylko przez Raúla. Bowiem w środę jedynie Kaká podał Francuzowi piłkę więcej niż dziesięć razy. Jakby tego było mało, na Benzemie ciąży coraz większa presja spowodowana ostatnimi występami kapitana - Raúl robi swoje, strzela i ma już na koncie pięć bramek.

Benzema z Milanem zagrał z powodu kontuzji Gonzalo Higuaína. Kiedy tylko Argentyńczyk wróci do zdrowia, to Francuz bez wątpienia usiądzie na ławce rezerwowych. Karim musi się teraz wykazać zaangażowaniem, a także pełnym profesjonalizmem - nie może się obrażać, musi walczyć i udowodnić swoją klasę. Francuski napastnik będzie miał bez wątpienia wielkie wsparcie we Florentino Pérezie, ale nie może liczyć na to, że tylko i wyłącznie z tego powodu, że był jednym z wielkich transferów el presidente, będzie miał pewne miejsce w pierwszym składzie.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!