Vladimir Dašić zamknie skład koszykarzy

Czarnogórski skrzydłowy, mający dwadzieścia jeden lat, 208 centymetrów wzrostu, obecnie zawodnik Budućnostu z Podgoricy, jego rodzinnego miasta - tak prezentuje się sylwetka koszykarza, który najprawdopodobniej dołączy do składu Realu Madryt na następny sezon. Negocjacje są już bardzo zaawansowane, a niezwykle obiecujący gracz z Bałkanów, zwracający uwagę także działaczy z Barcelony, Pireusu, Aten, Tel Awiwu czy Vitorii, ma podpisać kontrakt z Los Blancos na najbliższe pięć lat.

Vladimir Dašić reprezentował barwy Serbii i Czarnogóry we wszystkich kategoriach wiekowych, lecz kiedy Czarnogóra zyskała niepodległość (w czerwcu 2006 roku), zaczął bronić czerwonej koszulki swego kraju. Koszykarz, jeżeli ostatecznie dojdzie do zamknięcia całej operacji (o czym dyrekcja Realu Madryt jest niemal przekonana), zamknie kadrę Ettorego Messiny.

Czarnogórzec może grać na pozycji trzeciej i czwartej, jednak najczęściej występuje na skrzydle. Jest szybki i posiada dobre warunki fizyczne, świetnie zbiera i udanie manewruje pod koszem. Nie jest co prawda wyborowym strzelcem, ale nie ma problemów z wykańczaniem akcji. To, czego szukał Real Madryt (wciąż nie mogący zapełnić luki po odejściu Aleksa Mumbrú), to zawodnik wysoki i wszechstronny. Mając na oku Dašicia, poszukiwania można uznać za zamknięte.

Madryt musiałby zrekompensować klubowi Vladimira, Budućnostowi, odejście zawodnika, wciąż mającego ważny jednoroczny kontrakt, lecz nie przeszkodzi to w zamknięciu operacji, czego sekcja koszykarska Królewskich jest już bliska. Dašić grał w zeszłym sezonie w Eurocupie, gromadząc średnio 12,3 punktu, 8,5 zbiórki oraz 15 punktów rankingowych na spotkanie. Co więcej, reprezentując Czarnogórę na Mistrzostwach Europy do lat 20 w 2008 roku był liderem klasyfikacji najlepiej punktujących, mając ich na koncie średnio 22,8 na mecz.

Obiecujący skrzydłowy bliski był udziału w tegorocznym drafcie NBA, jednak wycofał się kilka dni przed. W następnym może zostać wybranym nawet w pierwszej rundzie.

Predyspozycje, aby przywdziać koszulkę Realu Madryt, Vladimir ma bezsprzecznie. To jedna z perełek europejskiej koszykówki i udowadnia to, mogąc stać się ósmym już transferem koszykarskiej sekcji madryckiego klubu.

Dašić potwierdza zainteresowanie
Jak podaje serbski dziennik Sports Journal, koszykarz podpisał nowy kontrakt zaraz po zakończeniu spotkania Czarnogóry z Islandią.

- Otrzymałem ofertę, której nie mogłem odrzucić. Real Madryt buduje Dream Team i będzie dla mnie zaszczytem, móc grać z tymi zawodnikami i pod okiem Ettorego Messiny - powiedział obiecujący dwudziestojednolatek.

Powołując się na to samo źródło, prezentacja Vladimira Dašicia jako nowego koszykarza Los Blancos może odbyć się w środę, a inne zainteresowane nim drużyny mogą pogodzić się już z niepowodzeniem.

Wraz z transferem Dašicia, ósmym w ciągu tegorocznego okienka, po Novicy Veličkoviciu, Dariuszu Ławrynowiczu, Rimasie Kaukėnasie, Travisie Hansenie, Jorge Garbajosie, Pablo Prigionim i Sergim Vidalu, rekrutację do nowego Real Madryt Ettorego Messiny można uznać za zamkniętą.