Heinze: Musimy wygrać wszystkie mecze przed Gran Derby

Patrząc na formę Barcelony, w dalszym ciągu wierzycie w remontadę?
Oczywiście. Dopóki będą matematyczne szanse na dogonienie lidera, cały czas będziemy w to wierzyć. To prawda, że nie zależymy tylko od siebie, ale jasnym jest, że wciąż wierzymy.

Odczuwacie zazdrość, oglądając wielkie spotkania Barcelony w Lidze Mistrzów?
Nie, nie lubię tego słowa. Nie jestem zazdrosny, ale raczej zdenerwowany, gdyż bronię barw naprawdę wielkiego klubu, który po prostu zasługuje na to, aby tam być.

Niedzielny mecz, który po prostu musicie wygrać, będzie dla ciebie szczególny.
Tak, to prawda. Ale teraz bronię innych barw, dlatego mam nadzieję, że trzy punkty pozostaną na Santiago Bernabéu. Sympatia do klubu to zupełnie inna sprawa. Valladolid to klub i miasto, które było dla mnie cudowne. Zawsze będę wdzięczny temu zespołowi.

Jesteście o krok od zanotowania rekordowej drugiej rundy sezonu. Mimo to, w dalszym ciągu tracicie do lidera sześć punktów. Nie frustruje to was?
Nie, ponieważ musimy robić to, co właśnie robimy - ciągle wygrywać. Nie zależy od siebie, dlatego jeśli oni w pewnym momencie nie zawiodą, to będziemy musieli im pogratulować mistrzostwa. My musimy jedynie w dalszym ciągu wygrywać i czekać jednocześnie na to aż oni zaczną tracić punkty. Na tym właśnie polega nasz obowiązek, jaki musimy wykonać w tej ostatniej fazie sezonu.

Czy mecz Real Madryt - FC Barcelona zadecyduje o losach mistrzostwa?
Nie możesz myśleć o pojedynku z Barceloną, jeśli jeszcze nie wygrałeś wcześniejszych meczów. Jeśli nie wygramy wszystkich spotkań, to pojedynek z Barçą będzie już praktycznie o nic. Musimy zrobić wszystko, aby mecz z Barceloną decydował o losach mistrzostwa, dając nam szansę na bezpośrednie odrobienie punktów. Jeśli nie wygramy wszystkich wcześniejszych meczów, to czemu służyć będzie pokonanie Barcelony?

Drużyna jest pewna siebie i chce w dalszym ciągu kontynuować passę piętnastu meczów bez porażki.
Tak, czujemy się bardzo dobrze. Gdy wygrywasz, to wszystko staje się lepsze. Wszystko, czego do tej pory tutaj doświadczyłem, było dobre i pozytywne. To chyba normalne, że czasami się pojawiają bolesne zniżki formy, ale gdy zaczynasz wygrywać, to pojawia się pewność siebie oraz dobra atmosfera. Mając na koncie tyle zwycięstw, życie jest dużo lepsze.

Niektórzy mówią, że gra na trzech frontach na tym etapie sezonu powoduje tylko nadmierne zmęczenie. Inni natomiast uważają, że wręcz przeciwnie, motywuje do cięższej pracy. Co ty o tym sądzisz?
Uważam, że im więcej rozgrywek jest w grze, tym lepiej, gdyż uczucie zmęczenia jest w futbolu czymś pięknym. Ponadto zmęczenie możesz w pewnym stopniu niwelować poprzez odpowiednie odżywianie się i rozsądny odpoczynek. Każdy piłkarz chciałby grać w tego typu meczach. Teraz myślimy tylko z niedzieli na niedzielę, ale możność gry w środku tygodnia byłaby dla Realu Madryt czymś pięknym.

Zbliżają się wybory i pojawiają się kolejne nazwiska. Dzisiaj jeden z madryckich dzienników zapowiada, że z klubu odejdzie Robben. Czy tego typu wiadomości mogą wpłynąć na zespół?
Po pierwsze, nie czytam gazet. Po drugie, tego typu informacje mogą zdekoncentrować jednego zawodnika, ale nie cały zespół. Wszyscy jesteśmy dorośli i staramy się tym nie zajmować. To jest część futbolu. Bardzo dobrze wiemy, jak to wygląda w tych wielkich klubach. Drużyna tego nie odczuwa. Jeśli jakiś zawodnik będzie się źle z tym czuł, to z całych sił mu pomożemy, aby jak najszybciej o tym zapomniał. Ponadto nie wiem, jak dużo jest prawdy w tych wszystkich informacjach. Uwierzę dopiero wtedy, gdy ktoś mi zakomunikuje coś prosto w twarz.

Jak duże znaczenie dla was miał fakt, że Guti postanowił uciąć wszelkie debaty na temat jego niezbyt dobrych relacji z trenerem?
Wydaje mi się, że sposób, w jaki postąpił Guti, był naprawdę bardzo dobry. Jeśli rzeczywiście miał jakieś problemy z trenerem, to zostały one już w pełni rozwiązanie. Tym lepiej dla nas, ponieważ to bardzo ważny zawodnik.

Pamiętacie o pogromie Realu Valladolid z poprzedniego sezonu?
Nie, ponieważ w niedzielę czeka nas zupełnie inny mecz. Nie będzie on miał nic wspólnego z tamtym 7:0. Każdy mecz jest inny. Jeśli będziesz się skupiał na tym z poprzedniego sezonu, to źle na tym wyjdziesz.

Mendilibar zapowiedział, że jego drużyna wyjdzie na Bernabéu po to, aby zaatakować.
To naprawdę dobry trener, który prowadzi zespół na swój własny sposób. Po prostu wierzy w swoich piłkarzy. Nie zaskakują mnie tego typu wypowiedzi, gdyż trener po prostu ufa swojemu zespołowi.

Wracasz po odbyciu kary za żółte kartki.
I bardzo się cieszę, gdyż lubię wchodzić na boisko. Jestem do dyspozycji trenera.

Touré Yaya powiedział, że Barcelona jest najlepszą drużyną Europy. Myślisz, że jest to oznaka braku pokory?
Skoro naprawdę tak uważa, to nie wydaje mi się, abyśmy mogli to nazwać brakiem pokory. Jeśli wierzy w to, że jego drużyna jest najlepsza, to tylko dobrze o nim świadczy.

A według ciebie, która drużyna jest obecnie najlepsza w Europie?
Nie mogę ci powiedzieć tak z miejsca. Musiałbym się trochę zastanowić. Bez wątpienia Barcelona przeżywa obecnie wielki moment.

Jak wielka w tym zasługa Guardioli?
To trener, który bardzo mi się podoba. Bardzo go szanuję, gdyż wiem, jakie są jego wartości i jaki styl pracy preferuje. Bardzo mi się podoba sposób, w jaki prowadzi zespół. Cieszę się, że tacy ludzie odnoszą sukcesy. Problem tylko polega na tym, że jest on w drużynie naszego największego rywala. Bardzo lubię go słuchać. Staram się uczyć na jego wypowiedziach.

Gdybyś był prezesem, chciałbyś go pozyskać jako trenera Realu Madryt?
Na dzień dzisiejszy jestem piłkarzem. Lubię po prostu go słuchać, gdyż każde jego słowo jest dokładnie przemyślane.