Ramos wróci już na Szachtar?

Po piątkowym powrocie do przebieżek na boisku stoper Królewskich w sobotę przed spotkaniem z Deportivo Alavés pokazał kolejny filmik z postępów w swojej rehabilitacji. Gdy koledzy byli zgrupowani w rezydencji w oczekiwaniu na mecz, kapitan wyszedł na boiska treningowe pierwszego zespołu, gdzie pracował z piłką, co zawsze jest ostatnim etapem przed wznowieniem pełnej pracy z zespołem.

Wyświetl ten post na Instagramie.

Post udostępniony przez Sergio Ramos (@sergioramos)

Kapitan urazu mięśnia dwugłowego w prawej nodze doznał 17 listopada w meczu reprezentacji Hiszpanii z Niemcami. Stoper w pierwszej połowie poczuł ból w tylnej części uda i od razu zszedł z boiska. Wstępnie diagnozowano, że nie wróci do gry wcześniej niż po 2 tygodniach, a pesymistyczny wariant zakładał nawet miesięczną przerwę 34-latka. Przedwczoraj, 10 dni od odniesienia urazu, obrońca zaczął biegać na murawie, a wczoraj, 11 dni od odniesienia urazu, zaczał pracować z piłką. Czy to wystarczy, by znalazł się na liście powołanych na Szachtar?

Ciekawym przykładem w tym względzie jest Eden Hazard, który po kontuzji mięśniowej odbył dwa indywidualne treningi na murawie z piłką, a następnie jeden w Madrycie z grupą i został powołany na spotkanie Ligi Mistrzów w Mönchengladbach, gdzie dzień przed meczem odbył jeszcze jedne zajęcia z zespołem. Na koniec Belg rozegrał w starciu z Borussią nieco ponad 20 minut.

Dodatkowo Zinédine Zidane na piątkowej konferencji prasowej podkreślał, że odczucia w przypadku kapitana są bardzo dobre i stwierdził, że na tamen moment nie zagra on jedynie na pewno z Deportivo. Co z Szachtarem? Wydaje się, że odpowiedź poznamy już dzisiaj. Częściowo poprzez obecność lub nieobecność Ramosa na treningu, który rozpocznie się o 11:00, a częściowo przez listę powołanych.

W tym sezonie wobec przechodzenia testów na koronawirusa kadry na wyjazdowe spotkania Ligi Mistrzów ogłasza dwa dni przed danymi starciami, co oznaczałoby, że już dzisiaj dowiemy się, kto poleci na Ukrainę. Istnieją szanse, że wśród wybrańców będzie Ramos, nawet jeśli sytuacja w grupie nie wymaga jego bezwzględnej obecności w meczu z Szachtarem.

Przy całym tym pozytywnym przesłaniu warto podkreślić jednak jeden negatywny szczegół: 34-latek pracuje na filmiku z piłką La Ligi, a nie futbolówką Ligi Mistrzów, która bezwzględnie wskazywałaby, że szykuje się na spotkanie w tych rozgrywkach.