Pożegnalny mecz Campazzo

Trudno było się spodziewać, że mecz w ramach 12. kolejki Ligi Endesa będzie mieć takie znaczenie dla Realu Madryt. Spotkanie z Manresą stanie się pożegnalnym występem Facundo Campazzo. Argentyńczyk odchodzi do NBA i prawdopodobnie podpisze kontrakt z Denver Nuggets. W przyszłym tygodniu ma polecieć do Stanów Zjednoczonych. Zanim to nastąpi, Facu ostatni raz ma pomóc Królewskim w odniesieniu zwycięstwa. Nie można wątpić w jego zaangażowanie, ponieważ w tygodniu zaprezentował się znakomicie w obu starciach w Eurolidze.

Manresa przyjeżdża do Madrytu, znajdując się w środku ligowej tabeli. To jeden z zespołów, który nie ma żadnych zaległości w lidze. Katalończycy wygrali 6 z 11 dotychczasowych meczów. Z Realem Madryt mają negatywną passę 10 porażek z rzędu i trudno się spodziewać, żeby to się miało dziś zmienić. Blancos musieliby mieć wyjątkowo słaby dzień, żeby nie odnieść zwycięstwa. Na korzyść Manresy działa jedynie aspekt fizyczny. Ostatnie spotkanie Katalończycy mieli 12 listopada, podczas gdy Real Madryt od tamtej pory rozegrał trzy wymagające pojedynki, wliczając w to podróż do Belgradu.

Real Madryt znacznie poprawił swoją sytuację w Eurolidze, a na krajowym podwórku spisuje się bez zarzutu od samego początku. Królewscy mają na koncie komplet zwycięstw i dzisiaj powinni przedłużyć serię zwycięstw w lidze do jedenastu. Campazzo żegna się z zespołem, więc przyjdzie czas na Laprovíttolę czy Alocéna. Ci dwaj zawodnicy będą musieli wykonać krok do przodu, jeśli Królewscy ostatecznie nie zdecydują się na sprowadzenie następcy dla Facundo.

Mecz rozpocznie się dzisiaj o godzinie 20:00. Żadna polska telewizja nie przeprowadzi transmisji z tego spotkania.