Advertisement
Menu
/ MARCA

295 dni bez Hazarda

Belg więcej czasu spędza na leczeniu, niż na graniu w piłkę. Przez siedem lat spędzonych w Chelsea z powodu kontuzji stracił tylko 192 dni, a w Madrycie przez nieco ponad rok jego licznik niebawem dobije do 295. Teraz ma wrócić na boisko w październikowym Klasyku.

Foto: 295 dni bez Hazarda
Fot. Getty Images

Eden Hazard znowu nie jest zdolny do gry i musi poczekać. Podczas wtorkowej konferencji prasowej Zinédine Zidane zapowiadał, że belgijski atakujący jest bliski powrotu do gry i znalazł się nawet w kadrze na mecz z Realem Valladolid. 29-latek otrzymał nawet powołanie do reprezentacji i w październiku miał zagrać w trzech spotkaniach przeciwko Wybrzeżu Kości Słoniowej, Anglii i Islandii. Przykra niespodzianka nadeszła jednak kilka minut później. Real Madryt wydał oficjalny komunikat, w którym poinformował, że piłkarz nabawił się kontuzji mięśniowej w prawej nodze. Szybko oszacowano, że na boisku ponownie pojawi się dopiero za trzy lub cztery tygodnie, ale MARCA zauważa, że może wznowić treningi z drużyną już pod koniec przyszłego tygodnia.

Kontuzja Hazarda, który nie zaliczył jeszcze ani jednego występu w tym sezonie, była jak kubeł zimnej wody wylany na całe madridismo. Belg, który doznał urazu na ostatnim przedmeczowym treningu, miał zagrać w spotkaniach z Levante i Cádiz, a w międzyczasie udać się na zgrupowanie kadry. Teraz wyzwaniem będzie jednak dla niego występ w Klasyku, który wstępnie zaplanowano na 25 października. Miał już wracać, ponieważ przestał odczuwać dyskomfort w operowanej kostce, która utrudniała mu dojście do odpowiedniej formy, ale teraz z gry wycofuje go kłopot mięśniowy.

Były piłkarz Chelsea chciał, żeby ten sezon wyglądał inaczej od poprzedniego, ale już na dzień dobry sprawy zdążyły się skomplikować. Zamierzał zrehabilitować się za pierwszy sezon i poprawić swoje liczby, które były bardzo niepokojące, jednak już teraz mija 55 dni od jego ostatniego występu w barwach Los Blancos, 295 dni od momentu podpisania kontraktu i tylko 22 rozegrane mecze z 54 możliwych. W samym 2020 roku wygląda to jeszcze gorzej, bowiem Belg zagrał raptem w 7 z 29 spotkań. Daje mu to 24% występów.

Hazard pokazywał jednak, że gdy był w formie, stawał się główną postacią w zespole Zidane'a, który jest zdeterminowany, by go odzyskać. Obaj chcieli ze sobą pracować i Francuz mocno naciskał na jego transfer. W ubiegłym sezonie główną przeszkodą była kontuzja kostki. Przez 82 dni stosowano leczenie zachowawcze, ale uraz zdążył się odnowić. Belg trafił więc na salę operacyjną i w piłkę nie grał przez kolejnych 113 dni. Do tego należy dołożyć 12 dni, które przegapił, gdy po powrocie otrzymał silny cios w kostkę w meczu z Espanyolem i 30 dni, przez które pauzował na starcie ubiegłego sezonu, gdy w sierpniu 2019 również roku nabawił się kontuzji mięśniowej.

Tym razem od startu pretemporady Eden stracił kolejnych 28 dni, przez które nie pojawił się na boisku, a teraz, jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, wróci na nie dopiero pod koniec października. Daje to 295 dni bez Hazarda. Zdecydowanie za dużo, jak na piłkarza, za którego zapłacono ponad 100 milionów euro, tym bardziej że przez siedem lat gry w Chelsea przez kontuzje stracił tylko 192 dni.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!