Advertisement
Menu
/ as.com

Jordan Mickey i Real Madryt na rozstaju dróg

Przygoda Jordana z Realem Madryt szybko dobiegła końca. Co prawda Królewscy wysoko cenią umiejętności Amerykanina, ale dużym problemem był brak europejskiego paszportu.

Foto: Jordan Mickey i Real Madryt na rozstaju dróg
Fot. Getty Images

Jak informuje dziennik AS, Real Madryt i Jordan Mickey doszli do porozumienia w sprawie rozwiązania kontraktu, który był ważny jeszcze przez rok. Teraz Amerykanin jest wolnym zawodnikiem i może podpisać umowę z Chimkami, gdzie wraca po roku gry w Hiszpanii. Mickey przychodził do Madrytu jako następca Gustavo Ayóna, ale nie był w stanie grać regularnie. Przeszkadzał mu w tym fakt, że Królewscy mieli trzech graczy bez odpowiednich paszportów. Pablo Laso na kluczowe spotkania w Lidze Endesa wybierał Decka i Thompkinsa, odstawiając Jordana na boczny tor. Łącznie Mickey wystąpił w 44 z 61 meczów. Jego statystyki w Eurolidze wyglądają za to całkiem dobrze. Zdobywał średnio 9 punktów (68% skuteczności rzutów za 2 punkty i 33% za 3) i notował 4,2 zbiórki oraz 1 blok. Na parkiecie spędzał średnio 16,5 minuty.

Mickey chce odgrywać ważniejszą rolę w zespole. W Realu Madryt często musiał wchodzić w rolę zmiennika Tavaresa i w ten sposób nie mógł zademonstrować wszystkich swoich mocnych punktów. Miał problemy w walce o piłkę pod koszem. Po zakończeniu sezonu Amerykanin jasno zadeklarował, że chce zmienić otoczenie. Jego zdaniem najlepszą opcją będzie powrót do klubu, w którym już się sprawdził. Ponownie zasili szeregi Chimek.

Real Madryt rozważał, czy pozwolić Mickeyowi odejść, ponieważ Królewscy są świadomi możliwości Amerykanina. Jednak kluczowy okazał się brak odpowiedniego paszportu. Nawet jeśli Deckowi uda się uzyskać hiszpańskie obywatelstwo, być może madrytczycy będą potrzebowali miejsca dla rozgrywającego, jeśli odejdzie Campazzo. Na miejsce Jordana do Madrytu ma przyjść Ante Žižić. Oficjalne potwierdzenie transferu Chorwata będzie możliwe dopiero wtedy, gdy skończy się jego kontrakt z Cleveland Cavaliers.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!