Advertisement
Menu
/ marca.com

Niespodziewany Pichichi

Po powrocie do ligowych rozgrywek Sergio Ramos zdobył w sumie cztery bramki. W tym czasie żaden inny zawodnik La Ligi nie zanotował pod tym względem lepszego wyniku.

Foto: Niespodziewany Pichichi
Fot. Getty Images

Gerard Moreno, Iago Aspas, Diego Costa, Karim Benzema i... Sergio Ramos. Real Madryt znalazł w osobie swojego kapitana niespodziewane wsparcie w walce o mistrzostwo Hiszpanii. Oczywiście nikt nie kwestionuje przywództwa i hierarchii hiszpańskiego stopera w szatni Królewskich, ale jednocześnie nikt nie zakładał, że po powrocie do ligowych rozgrywek znajdzie się on wśród najlepszych strzelców całej ligi hiszpańskiej. Sergio Ramos na przestrzeni ostatnich sześciu kolejek zdobył w sumie cztery bramki – takim samym wynikiem mogą się pochwalić tylko Gerard Moreno, Iago Aspas i Raúl García. Za kapitanem Królewskich są z kolei tacy zawodnicy jak Karim Benzema, Ante Budimir, Diego Costa, Jaime Mata, Roberto Soldado, Saúl czy nawet Leo Messi.

Ramos drogę do bramki rywala znajdował w czterech z sześciu ostatnich meczów Realu Madryt. Jego czwartkowe trafienie w starciu z Getafe pozwoliło Królewskim zwiększyć przewagę nad Barceloną do czterech punktów. Jednocześnie była to jego 70. bramka w La Lidze i dzięki temu śrubuje nowy rekord ligi hiszpańskiej, jeśli chodzi o najbardziej bramkostrzelnych obrońców. Wcześniej tytuł ten należał do Ronalda Koemana.

W sumie w obecnym sezonie Ramos zdobył jedenaście bramek – dziewięć w La Lidze i dwie w Lidze Mistrzów. Pod tym względem jest to jego najlepszy sezon w całej karierze. Biorąc pod uwagę jego dorobek z Sevilli (trzy gole), ogólnie w klubowych rozgrywkach zdobył jak do tej pory 98 bramek. A do tego dorobku należy również dodać 21 trafień w reprezentacji Hiszpanii. Te wszystkie liczby tylko potwierdzają to, że w przypadku Sergio Ramosa mowa o żywej legendzie hiszpańskiego i europejskiego futbolu. Legendzie, która teraz będzie chciała udowodnić, że obrońca również może powalczyć o tytuł króla strzelców – przynajmniej tego symbolicznego w La Lidze po koronawirusie.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!