Real Madryt nie planuje latem żadnych transferów?

Rozgłośnia twierdzi, że takie jest właśnie przesłanie, jakie wysyłają na ten moment najważniejsi działacze Królewskich. Może być to nietypowe i historyczne pod tym względem lato. Obecnie klub nie wyklucza, że nie dokona żadnego gotówkowego wzmocnienia zespołu.

Co więcej, to samo źródło twierdzi, że Real Madryt nie interesuje się sprowadzeniem Erlinga Brauta Hålanda oraz Eduardo Camavingi. Co do Francuza, jest on obserwowany, ale na ten moment nie myśli się nawet o operacji pozyskania go z natychmiastowym powrotnym wypożyczeniem do Stade Rennais.

Przy pełnej kadrze pierwszego zespołu i 11 graczach wracających z wypożyczeń oraz Reinierze pozostającym w Castilli klub ma skupić się po zakończeniu sezonu na sprzedaży piłkarzy i wypożyczeniach. Głównym celem pod względem sprzedaży ma być znalezienie nowych klubów Jamesowi i Garethowi Bale'owi. Jeśli ktoś wzmocni pierwszą drużynę, wstępnie może to być jedynie któryś z graczy wypożyczonych.

Dziennikarze COPE interpretują, że Real Madryt próbuje pokazać, że nie ma żadnej presji w temacie sprzedaży piłkarzy i nie będzie oddawać ich po niższych cenach, bo nie planuje żadnych wielkich transferów do klubu. Wszyscy zgodzili się jednak, że nie wyobrażają sobie, żeby Los Blancos nie wykonali w letnim okienku żadnego ruchu na rynku.