Bartra: W akcji z Bale'em nie widzę swojego błędu

Przypomnijmy, że dokładnie 6 lat temu Real Madryt wygrał finał Pucharu Króla z Barceloną między innymi po historycznym już rajdzie Garetha Bale'a. Całe to spotkanie można znaleźć tutaj. Iker Casillas wobec rocznicy tego wydarzenia zaczepił dzisiaj Bartrę na Twitterze i ostatecznie zaprosił go do siebie na live'a na Instagramie, gdzie obrońca opowiedział o tamtych doświadczeniach.

– To już sześć lat od tego finału, ależ leci czas... Dla mnie to było cholernie trudne. Byłem dzieciakiem, który wyszedł ze szkółki i wtedy po raz pierwszy zagrałem przeciwko Realowi Madryt. Do tego strzeliłem gola Ikerowi Casillasowi i przeszedłem z chwały do gówna w ciągu minut. Było ciężko.

– Chciałbym o tym opowiedzieć, bo od tamtej pory tego nie robiłem, a pamiętam, że po meczu podszedłeś i mnie pocieszałeś. Zrozumiałem wtedy, że Casillas to dobry gość. Przy wszystkim, co wygrałeś, podszedłeś uściskać żółtodzioba i dodałeś mi sił.

– Uczysz się na błędach, ale ja w tej akcji nie widzę swojego błędu. To bardziej zasługa Garetha. Każdy inny zawodnik uznałby, że piłka jest stracona lub padłby na ziemię i prosiłby o faul, bo nie dałem mu biec. On postawił na to, by biec dalej. To zasługa jego umiejętności.

– Pamiętam też, że strzeliliście nam gola, ja leżałem zniszczony na murawie i nagle słyszę: „Dalej, Bartra, wstawaj, jesteś maszyną. Wstawaj”. Gdy odwróciłem się, zobaczyłem, że mówi mi to Mateu Lahoz.

– Jakby tego było mało, powiedziano mi, że na trybunach mecz oglądał Del Bosque i wyznaczył mnie do obserwacji w kontekście powołania do kadry. Skończyłem ten dzień myśląc, że wszystko zostało stracone, ale ciężkie chwile na końcu się opłacają. Dostałem swoje powołanie po kilku miesiącach.