Advertisement
Menu
/ YouTube

Xavi: Real miał szczęście, gdy wygrywał Ligi Mistrzów

Xavi udzielił wywiadu youtuberowi DjMaRiiO. Przedstawiamy najważniejsze wypowiedzi byłego piłkarza Barcelony i obecnie trenera Al Sadd w tematach dotyczących Realu Madryt.

Foto: Xavi: Real miał szczęście, gdy wygrywał Ligi Mistrzów
Fot. Getty Images

– Uznaję Barcelonę za większego faworyta do wygrania ligi niż Real. Takie jest moje zdanie. W Lidze Mistrzów jest trudniej. Barcelona wygrywała Ligę Mistrzów, gdy była dużo lepsza od rywali. Barcelona nie może liczyć na to historyczne szczęście, jakie miały inne kluby. Barcelona musi bardzo dominować i być bardzo pewna siebie. Może wygrać Ligę Mistrzów, ale ja tego za bardzo nie widzę. Historia pokazuje, że Barça wygrywała, gdy dominowała w grze i była dużo lepsza od rywala.

– Historyczne szczęście odnosi się do Realu? Tak, do Realu, oczywiście. Trzy Ligi Mistrzów to szczęście? [śmiech] Nie chodzi tylko o Real, inne kluby też miały to szczęście. My mieliśmy szczęście na Stamford Bridge, że w dziesiątkę strzeliliśmy gola, trafił Iniesta, a praktycznie nie oddaliśmy strzału na bramkę. To jest szczęście. Ja mówię o szczęściu, gdy nie rozgrywasz dobrego sezonu, gdy jesteś czwarty, piąty czy szósty w lidze, a wygrywasz Ligę Mistrzów. Barcelonie nigdy to się nie przytrafiło. Barcelona wygrywała ligę i następnie Ligę Mistrzów. Real Madryt tak nie miał. Real był szósty w lidze i wygrał Ligę Mistrzów. O to chodzi, gdy mówię, że masz trochę szczęścia. Barcelona musi grać bardzo dobrze, by wygrywać.

– Real w tym sezonie? Oceniam go jako mocną ekipę. Trudno zauważyć tam słabość, szczerze. Historycznie rzadko widzieliśmy u nich słabość. Rzadko oglądałem taki Real jak w poprzednim sezonie. Teraz jest dużo mocniejszy. Mogą dominować spotkania i są bardzo mocni fizycznie. Do tego mają świetnych zawodników.

– Casillas? Moje wspomnienia z grania z nim w kadrze to same najlepsze rzeczy dotyczące przyjaźni, koleżeństwa, liderowania, bycia kapitanami... Bardzo go lubię. Oglądałem go cierpiącego, oglądałem go szczęśliwego, widziałem go w każdej sytuacji życiowej. Iker jest dla mnie jak brat i życzę mu jak najlepiej.

– Napięcie przed Klasykiem a przyjaźń z Ikerem? To było normalne. Iker jest bardzo za Realem, a ja bardzo za Barceloną i myślę, że to było jedyne, co nas różniło. Co do reszty, jako koledzy i ludzie mieliśmy doskonałe połączenie. Od pierwszego dnia, gdy się poznaliśmy w wieku 16-17 lat na zgrupowaniu kadry, mieliśmy świetne stosunki. On bronił Realu, ja broniłem Barcelony i wiadomo, że to trudny temat. Było napięcie, bo każdy chce wygrywać. Real jest stworzony, by wygrywać i Barcelona jest stworzona, by wygrywać. Zawsze będą rywalami.

– Obecni piłkarze podobni do mnie? Wielu. Na przykład Gündoğan, De Jong, Arthur, Kroos, Modrić, Cazorla... Oni są do mnie podobni. Technicznie mają świetną wizję gry i nie tracą piłek. Tacy piłkarze grają tak, jak grałem ja.

– Trzech rywali, z którymi lubiłem rywalizować? Na przykład Zidane. Podziwiałem go jako piłkarza i jako człowieka. Uważam, że to przykład dla całego świata piłki. Także Ronaldo Nazario czy Paul Scholes.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!