Hernández Hernández na Levante

Alejandro José Hernández Hernández poprowadzi sobotnie spotkanie pomiędzy Levante a Realem Madryt. 37-latek był rozjemcą w 22 meczach z udziałem Los Blancos, którzy wygrali dwanaście z nich. Trzykrotnie dzielili się punktami, a siedmiokrotnie przegrywali. Po raz ostatni spotkał się z nimi na Camp Nou, gdy drużyna Zinédine'a Zidane'a zremisowała 0:0. 

Spisał się wtedy haniebnie. Wówczas oceniliśmy go na 1,2 w sześciostopniowej skali: „Hernández Hernández po raz kolejny został antybohaterem. Nie widział dwóch fauli na Varanie w polu karnym Barcelony, a żółte kartki rozdawał dość losowo. Chcielibyśmy wreszcie nie pisać o arbitrach, ale gdy ten pan ma gwizdek w rękach i tak wiele od niego zależy, trudno o inną ocenę. Oby jak najszybciej pożegnał się z sędziowaniem, ponieważ tacy ludzie to zakała hiszpańskiego futbolu”. 

Dobrze znają go też piłkarze Levante. Był rozjemcą w 18 potyczkach drużyny z Walencji, która zanotowała pięć wygranych, pięć remisów i osiem porażek.  W tym sezonie Hernández Hernández prowadził dwanaście meczów Primera División. Pokazał w nich 69 żółtych kartek (średnio 5,75 na spotkanie), trzy czerwone (0,25) i podyktował dwa rzuty karne (0,25). W najwyższej klasie rozgrywkowej w Hiszpanii regularnie sędziuje od 2012 roku. W sobotę arbitrem VAR będzie Guillermo Cuadra Fernández.

W sobotę odbędzie się też mecz Barcelony z Eibarem. Komitet Techniczny Sędziów zdecydował, że potyczkę na Camp Nou sędziować będzie César Soto Grado. Na arbitra VAR wyznaczono Juana Martíneza Munuerę.