Advertisement
Menu
/ as.com

Reinkarnacja Isco

Hiszpan powoli staje się jednym z pewniaków do gry. W tym roku pojawia się na boisku znacznie częściej, a trener nie boi się stawiać na niego w ważnych spotkaniach. Na dziś większość ekspertów typuje, że pomocnik znajdzie się też w wyjściowej jedenastce na mecz z Manchesterem City.

Foto: Reinkarnacja Isco
Fot. Getty Images

W 2020 roku Isco przeszedł reinkarnację i zapomniał już o feralnym sezonie 2018/19, gdy Santiago Solari praktycznie odsunął go od składu. Powrót Zinédine'a Zidane'a był jednak zwiastunem dobrych wiadomości dla Hiszpana, ponieważ Francuz zawsze doceniał styl gry pomocnika. Początki były mimo to trudne i budziły sporo wątpliwości, których nie było już w minionych tygodniach. 27-latek wystąpił w czterech z pięciu ostatnich ligowych meczów, a w tym roku rozegrał ponad 60% możliwych minut.

Wiele zmieniło się już pod koniec ubiegłego roku – Isco zagrał od pierwszej minuty zarówno na Mestalli, jak i na Camp Nou. Na początku stycznia ponownie pojawił się w wyjściowej jedenastce, gry Królewscy mierzyli się z Getafe, a później zagrał także w obu spotkaniach Superpucharu Hiszpanii. Zidane czasem dawał mu odpocząć, by dać też szanse innym, dlatego pomocnik nie rozegrał ani minuty z Athletikiem czy Sevillą, ale w ligowych derbach Madrytu ponownie postawił na niego od początku, choć zdjął go z boiska już po przerwie.

Francuski szkoleniowiec pokazał jednak w ostatni weekend, że nadal darzy Isco sporym zaufaniem, a ten odpłacił się za nie świetną grą i golem na El Sadar. Warto jednak zwrócić uwagę, że Zizou nie zdejmuje nikogo z boiska tak często, jak właśnie Hiszpana, który przed czasem opuszczał murawę aż dwunastokrotnie. Za nim w tej klasyfikacji znajdują się Benzema i Valverde, którzy nie dokończyli dziewięciu spotkań. Pomimo rzadkiej gry na starcie sezonu, Isco pnie się jednak powoli w klasyfikacji tych, którzy grają u trenera najczęściej i obecnie zajmuje trzynaste miejsce z 1068 rozegranymi minutami.

Głównym celem Isco jest oczywiście powrót do reprezentacji, w której nie grał od czerwca 2019 roku. Jego ubiegłoroczne problemy sprawiły, że Gerard Moreno nie powołał go na kadrę ani we wrześniu, ani też w październiku i listopadzie. Los uśmiechnął się jednak do pomocnika, ponieważ selekcjonerem ponownie został Luis Enrique, który zawsze stawiał na Isco bez wahania. Najbliższe zgrupowanie odbędzie się w marcu i kilka dni przed jego startem dowiemy się, czy 27-latek będzie mógł kolejny raz zagrać dla La Rojy, co na pewno ułatwiłoby mu wyjazd na Mistrzostwa Europy.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!