Advertisement
Menu
/ uefa.com

Przed meczem w Pireusie

6 grudnia 2005, 20:45; Georgios Karaiskakis - Ateny

6 grudnia 2005, 20:45; Georgios Karaiskakis - Ateny

W grupie F wszystko już rozstrzygnięte. Olympique pierwszy, Real Madryt drugi, Rosenborg trzeci, a Olympiacos czwarty. Nie znaczy to jednak, że spodziewać się można, iż drużyna mająca swą siedzibę w należącym do aglomeracji ateńskiej ponad 170-tysięcznym Pireusie (po grecku zwącym się Πειραιάς) odpuści swe ostatnie w tym sezonie europejskich pucharów spotkanie. Wręcz przeciwnie – trener i zawodnicy zapowiadają, że na pożegnanie z Champions League chcą wygrać przed własną publicznością.

Z przykrością, ale jednak trzeba przyznać, że na chęciach nie musi się skończyć. Dość wrócić pamięcią do poprzedniego meczu tych drużyn, który – choć rozegrany w Madrycie – wygrany został przez Królewskich jedynie dzięki szczęściu i dobrej zmianie Soldado, który zdobył gola w 86. minucie. Bramki zdobyli wówczas także Raúl i – dla gości – Pantelis Kafes. A przecież nie tak dawno temu, bo w sezonie 1997/98, Królewscy zmietli u siebie Greków 5-1 (chociaż również przez kilka minut wynik brzmiał „1-0 dla Olympiacosu”).

Teraz jednak w Madrycie nie ma Šukera, wówczas zdobywcy dwóch goli, a i forma Roberto Carlosa (jeden gol) daleka jest od ówczesnej. Inna sprawa, że nie ma ona dla tego meczu absolutnie żadnego znaczenia, gdyż brazylijski obrońca nie został nań powołany do kadry. Nie znaleźli się w niej także inni podstawowi piłkarze Królewskich. W ich miejsce Vanderlei Luxemburgo, dla którego była to ostatnia decyzja w roli szkoleniowca Realu Madryt, postanowił powołać cały zastęp piłkarzy Castilli, na czele z Soldado, De la Redem, Arbeloą, a pierwszą drużynę reprezentować będą tylko Diego López, Sergio Ramos, Raúl Bravo, Diogo, Pavón, Mejía, Gravesen, Robinho i Baptista, a więc nawet nie jedenastka.

Czy można w takiej sytuacji spodziewać się korzystnego dla nas wyniku na stadionie Georgiosa Karaiskakisa? Wbrew pozorom, tak. Powody do optymizmu są dwa.

Przede wszystkim – piłkarze Castilli są niezwykle głodni sukcesu. Rozumieją, że w Madrycie zbliża się czas zmian, przynajmniej część wielkich piłkarzy niedługo odejdzie. To właśnie ich szansa na zaistnienie na szczycie futbolowego Olimpu, a gdzież może być bliżej na Olimp, jeśli nie w Grecji?

Po drugie zaś – tychże młodzieńców do boju poprowadzi ich mentor, człowiek, który z wielu z nich sam zrobił piłkarzy z prawdziwego zdarzenia, Juan Ramón López Caro. Minigalacticos pójdą za nim w ogień, jeśli ten tylko ich o to poprosi, więc tym bardziej oczekiwać należy, że rzucą się na Greków jak stado wilków na owieczkę, byle tylko przysłużyć się swemu ulubionemu trenerowi. Ich zadanie będzie o tyle ułatwione, że walczyć będą z – jak już wspomniano – najsłabszą drużyną grupy F. Niemniej jednak, nie są to, a we wtorek tym bardziej nie będą kelnerzy. Gorącokrwiści greccy fani nie darują im, jeśli Olympiacos zakończy rozgrywki z ledwie jednym punkcikiem na koncie.

Czego więc należy oczekiwać po tym meczu? Wynik jest na dobrą sprawę obojętny, choć z pewnością miło by było zakończyć fazę grupową zwycięstwem. Dużo ważniejszy będzie jednak szkoleniowy aspekt spotkania. Nie tylko pokaże, przynajmniej wstępnie, jaki jest pomysł Lopeza Caro na grę Realu Madryt, ale tez da szansę wskoczenia do pierwszej drużyny przynajmniej kilku piłkarzom rezerw.

Ciężko oczywiście oczekiwać, iż wszyscy jednocześnie wypchną z podstawowego składu Zidane’a, Ronaldo i Ivana Helguerę, ale doświadczenie i pewność siebie, jaką mogą zdobyć w Atenach, okazać się może wielkim i procentującym kapitałem w przyszłości.

Przewidywane składy
Olympiacos:
Nikopolidis, Maric, Schürrer, Anatolakis, Bulut, Kafes, Touré, Rivaldo, Stoltidis, Babangida, Dani García
Real Madryt: Diego López; Diogo, Pavón, Mejía, Raúl Bravo; Gravesen, Sergio Ramos; Balboa, Adrián Martín, Baptista; Robinho

W trakcie meczu tradycyjnie zapraszamy na relację live oraz na kanał irc #realmadrid w sieci Polnet. Przypominamy również o Typowaniu oraz naszej relacji WAP - wap.realmadrid.pl



Meczu niemal na pewno nie będzie transmitowała żadna stacja telewizyjna, w związku z czym oczywiście nie będzie żadnych linków. Jeżeli coś się w tej sytuacji zmieni, natychmiast Was poinformujemy.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!