Rodrygo: Moim marzeniem była gra z Cristiano w Realu Madryt

– Przyjechałem na zgrupowanie praktycznie jako pierwszy z Militão i Casemiro. Presji nie ma żadnej. Jestem bardzo szczęśliwy, że mogę być tutaj. To radość, której nie potrafię wyrazić słowami.

– Hat-trick w Lidze Mistrzów? Nie spodziewałem się, że wszystko potoczy się tak szybko, nawet w marzeniach, kiedy byłem dzieckiem w Santosie. Niedawno myślałem o debiucie w Lidze Mistrzów… dlatego nie potrafię wytłumaczyć, co czułem po meczu. To był wyjątkowy i niesamowity moment.

– Porównania do Raúla i Butragueño? Rozmawiałem wiele z Raúlem, który był moim trenerem w Castilli i zawsze mi pomaga swoimi radami. Moja kariera w klubie dopiero się zaczyna i mam nadzieję, że pewnego dnia będę tak wielki, jak oni. Nie czuję presji, tylko cieszę się chwilą.

– Presja zastąpienia Cristiano? Moim marzeniem była gra z Cristiano w Realu Madryt, więc szkoda, że on odszedł. Cristiano jest jednym z najlepszych graczy w historii klubu, jeśli nie najlepszym. Nie chcę nakładać na siebie presji związanej z zastąpieniem Ronaldo.

– W Brazylii rozpocząłem grać na lewej stronie, ale występowałem też na środku i po prawej stronie. Obecnie nie mam ulubionej pozycji. Zarówno w reprezentacji Brazylii, jak i w Realu Madryt, będę grał i dawał z siebie wszystko tam, gdzie będą chcieli Tite i Zidane.

– Zawodnik nie przygotowuje się tylko na treningach. Duży wpływ ma również część mentalna, a przede wszystkim, żeby sukces nie uderzał do głowy. Mój ojciec też był piłkarzem i to bardzo pomaga.

– Poziom w reprezentacji Brazylii jest bardzo wysoki. Dlatego trzeba pracować, żeby każdego dnia stawać się lepszym. Kiedy dostanę szansę na debiut w koszulce mojego kraju, będę na to przygotowany.