Castilla potrzebuje przełamania

Mija niemal miesiąc od ostatniego zwycięstwa Castilli. Od tamtej pory Królewscy zremisowali w Galicji z Coruxo 1:1, przegrali u siebie z Racingiem Ferrol 1:2 i polegli w Asturii z rezerwami Sportingu Gijón 2:4. Takie wyniki prezentują się jeszcze gorzej, jeśli się spojrzy na pozycję tych rywali w tabeli. Są to drużyny z dolnej części tabeli, może z wyjątkiem Racingu Ferrol, ale on też niedawno zajmował miejsce na dole klasyfikacji. Do tego Królewscy mają dokładnie tyle samo goli strzelonych, jak i straconych. Wyglądają po prostu na przeciętny zespół i zasłużenie zajmują dopiero jedenaste miejsce.

Ibiza jest w znacznie lepszych nastrojach, chociaż też ma za sobą passę trzech meczów z zaledwie jednym remisem i dwiema porażkami. Jednak Wyspiarze są usprawiedliwieni tym, że porażki przytrafiły się z liderem oraz wiceliderem tabeli. Ibiza zajmuje wysoką czwartą pozycję i wyróżnia się solidną obroną. W jedenastu meczach straciła tylko osiem goli i aspiruje do walki o awans do Segunda División. Byłby to ogromny sukces, biorąc pod uwagę, że klub w obecnej formie istnieje dopiero do 2015 roku i ma za sobą dwa lata z awansami.

Obecna Castilla jest drużyną, która nie budzi emocji. Początkowo mieli w niej grać Kubo oraz Rodrygo, ale Japończyk odszedł do Mallorki, a Brazylijczyk trochę pomógł, ale szybko wywalczył sobie miejsce w pierwszym zespole. Raúl postanowił oprzeć drużynę na młodych graczach i w wielu momentach pojawia się problem związany z brakiem doświadczenia. Drużyna traci punkty nawet w spotkaniach, w których jest faworytem. W kilku meczach punkty ratowała solidna obrona, ale ona również zawiodła przed tygodniem. Oby tym razem było lepiej.

Mecz rozpocznie się dzisiaj o godzinie 12:00. Transmisję na żwyo będzie można zobaczyć na Realmadrid TV.