AS: Prawdziwym celem Realu jest Mbappé

Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Lub też, tego tak naprawdę nie wiadomo, Neymar nigdy nie był priorytetowym celem Realu Madryt. Kto wie, czy dobre relacje Florentino z właścicielem PSG nie pomogły w napędzaniu śniegowej kuli pozwalającej Francuzom wycisnąć jak najwięcej pieniędzy od Barcelony. Zwyczajna przysługa.

Brak transferu Neymara do Realu Madryt z drugiej strony może też otworzyć furtkę do ewentualnego pozyskania Mbappé. Sprowadzenie Brazylijczyka mocno oddaliłoby Kyliana od Madrytu, dlatego też Królewscy postanowili w kwestii Neymara usunąć się w cień. Florentino oczywiście widziałby go u siebie, jednak wyłącznie przy wyjątkowo korzystnych warunkach finansowych. Niewykluczone, że całe to zamieszanie jest najzwyczajniej dogłębnie przemyślaną strategią działaczy Los Blancos.

Jeśli chodzi o Mbappé, głównym celem jest osiągnięcie tego, by Francuz nie przedłużył obowiązującego do 2022 roku kontraktu z PSG. W biurach na Bernabéu sądzą, że przyszłe lato będzie idealnym momentem na ofensywę w sprawie transferu Kyliana. Wówczas klub z Parku Książąt będzie już odczuwał konkretną presję odnośnie nowej umowy dla zawodnika lub też wejścia w transferowe negocjacje. Sytuacja prezentowałaby się dość podobnie do tej przed kupnem z Chelsea Edena Hazarda.

Mbappé był już bardzo blisko Realu latem 2017 roku. Florentino nie zdecydował się jednak na transfer nawet wobec publicznego zainteresowania Mourinho Bale’em. Królewscy mieli z PSG ustaloną kwotę transferu wysokości 214 milionów euro. Real musiał wyłożyć na stół więcej niż 180 milionów proponowanych przez PSG, ponieważ w przypadku transferu zagranicznego Los Blancos byli zmuszeni zająć się także kwestiami podatkowymi. Do przenosin Mbappé nie doszło koniec końców z powodu zbyt wygórowanych oczekiwań finansowych zawodnika. Miał on zarabiać 12 milionów netto rocznie.

Tego lata Francuz po raz pierwszy nieśmiało zaczął sugerować, że chciałby opuścić stolicę Francji. „Być może będę szczęśliwy tutaj albo przy jakimś nowym projekcie”, stwierdził zawodnik pod koniec sezonu. PSG wydało nawet w tej sprawie oficjalny komunikat, w którym zapewniono, że Mbappé pozostanie w klubie. Po czasie Unai Emery, gdy już rzecz jasna nie był trenerem PSG, wyznał, że Kylian chciał odejść do Realu i trzeba było go zatrzymywać. Prawdziwym celem nie jest więc Neymar, lecz właśnie Mbappé.