Advertisement
Menu
/ globoesporte.globo.com

Vinícius: Czasami stresujesz się rozmową z Zidane'em

Brazylijczyk udzielił wywiadu przy okazji wizyty w Rio de Janeiro

We wtorek Vinícius Júnior udał się do Rio de Janeiro, aby zaprezentować koszulkę reprezentacji Brazylii na Copa América. Przy okazji napastnik Realu Madryt, w towarzystwie swojego ojca, udzielił wywiadu dla brazylijskiego programu Esporte Espetacular. Poniżej zamieszczamy zapis jego wypowiedzi.

– Kiedy rozgrywam słaby mecz, on [ojciec – przyp. red.] od razu przyznaje, że gram słabo. Jednak gdy rozgrywam dobry mecz, to nie zawsze mówi, że gram dobrze. (Śmiech).

– Zidane? On robi wszystko, żebyś mógł się skupić tylko i wyłącznie na meczu. A to sprawia, że piłkarz jest szczęśliwy. Wtedy wychodząc na boisko biegasz dla niego, dla kolegów z zespołu i dla tej koszulki. A gdy ktoś o takim statusie w świecie futbolu zasiada na ławce trenerskiej i przekazuje ci pewne porady, to normalne, że go słuchasz. Czasami jesteś nawet lekko zestresowany, gdy z nim rozmawiasz.

– Kryzys Realu Madryt? Przez ponad tysiąc dni byli najlepsi w Europie, więc mimo wszystko kibice zachowują spokój. Wiedzą, że są najlepsi i gorszy moment po prosu musiał nadejść. Na pewno wrócimy silniejsi w następnym sezonie. Krytyka? Przeszedłem z największego klubu w Ameryce do największego klubu na świecie. Krytyka zawsze będzie obecna. Ja zachowuję spokój. Gram u boku najlepszych piłkarzy na świecie i nie interesuje mnie krytyka w internecie. Słucham moich najbliższych, którzy chcą dla mnie jak najlepiej.

Jak poradziłeś sobie z tym, że z powodu kontuzji straciłeś szansę na debiut w pierwszej reprezentacji Brazylii?
Na wszystko przyjdzie czas. Najwidoczniej to nie był jeszcze odpowiedni moment. W klubie Marcelo i Casemiro uspokajają mnie i powtarzają, że szansa w końcu nadejdzie. Gdy już takowe otrzymywałem, to zawsze je wykorzystywałem – zarówno we Flamengo, jak i w Realu Madryt. Rodzina również bardzo mi pomogła. Trzeba być szczęśliwym i dążyć do tego, aby wciąż się rozwijać.

Czy po kontuzji skontaktował się z tobą selekcjoner?
Tak, zadzwonił do mnie. Przekazał mi, abym skupił się na rehabilitacji i zachował spokój. Że idę w dobrym kierunku i w końcu nadejdzie odpowiedni moment.

Myślisz, że ta szansa nadejdzie w Copa América? Będziesz gotowy?
Zostało mało czasu. Zobaczymy, jak będzie wyglądał mój powrót w Realu Madryt, jak zareaguje organizm. Gdy wracasz po kontuzji, zawsze jest trochę strachu, ale chcę przygotować się jak najlepiej na ostatnie mecze sezonu i możliwe, że dostanę powołanie do kadry. Jeśli się uda, będę bardzo szczęśliwy. Jeśli nie, to i tak będę ściskał kciuki za Brazylię.

Który mecz w Realu Madryt był dla ciebie najbardziej szczególny?
Porażka 0:2 z Realem Sociedad. Wtedy po raz pierwszy wyszedłem w podstawowym składzie. Indywidualnie rozegrałem niezłe spotkanie, ale ogólnie cała drużyna była w słabej formie. Od tamtej pory zacząłem grać częściej i otrzymywałem coraz więcej minut.

Z Zidane'em nigdy wcześniej nie miałeś okazji współpracować. Rozmawiałeś z nim na temat swojej obecnej sytuacji w zespole, czy utrzymasz się w pierwszym składzie?
Ja nigdy nie byłem zawodnikiem pierwszego składu Realu Madryt. Miałem po prostu pewną passę kilku meczów od pierwszej minuty. Mamy w zespole 25 zawodników i każdy może wyjść w podstawowej jedenastce. Jestem spokojny, bo wiem, że będę miał swoje szanse. Zidane stawia na każdego.

Pierwszy rok w Realu Madryt i marzenia o Złotej Piłce
– Nie ma piłkarza, który w wieku 18 lat przeprowadza się do Europy, z miejsca wskakuje do podstawowego składu i strzela 30 goli w swoim pierwszym sezonie. Zachowuję spokój i wiem, że wszystko przyjdzie w swoim czasie. Chcę się dalej rozwijać, grać u boku najlepszych jak Karim czy Marcelo, słuchać ich porad i... Jeśli wszystko pójdzie dobrze, któregoś dnia wygram Złotą Piłkę.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!