Bordalás: VAR szkodzi niektórym drużynom

Getafe przegrało wczoraj 1:2 z Barceloną. Ekipa z Madrytu zdobyła gola na 1:0, ale został on anulowany po odgwizdaniu rzekomego faulu Ángela na Lenglecie, który miał zostać wykonany w sąsiedztwie zawodnika, który oddawał strzał. Po spotkaniu trener José Bordalás krytykował system VAR, odnosząc się przy tym do sytuacji z meczu Realu Madryt.

– Zaszkodzono nam w jednej akcji z anulowanym golem w 8. minucie. Bez wątpienia z tym trafieniem mecz byłby inny. Nie mówimy, że szkodzono nam ogólnie, ale ta akcja była kluczowa. Ja nie potrafię ciągle zrozumieć, dlaczego VAR w jednych akcjach wchodzi do gry i w innych nie. Nam już wyraźnie zaszkodzono na San Mamés, gdy nie odgwizdano karnego w ostatniej minucie na Macie. Dzisiaj w tej akcji doszło do lekkiego kontaktu, ale nikt tego nie sprawdził.

– Czujemy się poszkodowani przez tę akcję z anulowanym golem. Widziałem powtórki i to całkowicie legalny gol. Było 0:0, zmienia się wynik i zmienia się wszystko… Zawsze broniłem systemu VAR, ale widzę, że nie robi się tego dobrze, że to nie działa dobrze. Widzę, że VAR szkodzi niektórym drużynom. Powiedziano mi, że dzisiaj był też nieodgwizdany bardzo klarowny karny na Viníciusie. VAR miał być właśnie od tego. My w tym sezonie ligowym byliśmy już poszkodowani kilka razy.

– Sytuacja w czołówce? Dziesięć punktów to duża strata, ale nie jest decydująca. Ja ciągle nie skreślam Realu. To najbardziej wyrównana liga z największą rywalizacją w historii tych rozgrywek.