Advertisement
Menu

Belgowie rozbili Kostarykę

Navas nie zawinił przy żadnej z bramek

Belgowie pokonali w Brukseli 4:1 Kostarykę w ramach ostatniego sparingu przed mundialem. Gospodarze potwierdzili, że będą liczyć się w Rosji w walce o najwyższe cele, a gościom pozostało szukanie innego sposobu gry przeciwko tak mocnej fizycznie i indywidualnie reprezentacji.

Pierwsza połowa rozpoczęła się z dużą intensywnością prezentowaną przez obie ekipy. Keylor był zmuszony do wielu interwencji na przedpolu. Po czasie inicjatywę zaczęli przejmować gospodarze, a pierwszą groźniejszą sytuacją stworzyli w 19. minucie, ale Navas obronił w imponujący sposób strzał Lukaku z 3. metra. Ostatecznie sędziowie stwierdzili, że atakujący był na pozycji spalonej. Po kilkunastu minutach bez aktywności w ataku goście wyprowadzili kontrę, która zakończyła się bramką: Vertonghen źle wybił piłkę po zagraniu rywala, ta trafiła na 16. metr do Ruiza, a kapitan Kostaryki płaskim strzałem z woleja pokonał Courtois.

Od tego trafienia kontrolę przejęli Belgowie. Już po siedmiu minutach był remis. Dobrze piłkę przytrzymał Lukaku, jego wybite dośrodkowanie trafiło do Hazarda. Gracz Chelsea poczarował rywali i wstrzelił płasko piłkę na drugi słupek, gdzie nogę dostawił Mertens. Belgowie mocno naciskali rywali, a w 33. minucie sytuację sam na sam z Lukaku wybronił Navas. Przed przerwą gospodarze zdążyli wyjść na prowadzenie dzięki dośrodkowaniu Mertensa na 6. metr, gdzie Lukaku wykończył akcję imponującym wolejem.

Kostaryka wyszła na drugą połowę z wielką agresywnością i próbowała odpowiedzieć na dominację gospodarzy, ale zamiast swojego sukcesu zobaczyła ponownie bramkę Belgii. Hazard i De Bruyne szybko rozegrali piłkę w środkowej strefie, ten drugi dograł na dobieg do Chadliego, a ten spod linii końcowej wstrzelił futbolówkę w piątkę. Tam między stoperów wbiegł Lukaku, który trafił głową w samo okienko bramki Keylora. To ostudziło zapał gości i umocniło dominację ekipy Roberto Martíneza. Podsumowało ją czwarte trafienie: Hazard ograł dwóch rywali w środku pola, wystawił piłkę Lukaku, a ten odnalazł jeszcze Batshuayia, który trafił do pustej bramki. Po zmianach efektywność Belgów spadła, chociaż wciąż mogli oni wygrać dużo wyżej niż 4:1.

Belgowie pokazali siłę i potwierdzili, że mogą odegrać na mundialu ważne role. Gospodarze postawili w tym spotkaniu na szybkie rozgrywanie i atakowanie skrzydłami kończone różnego rodzaju dośrodkowaniami. Jeśli dodamy do tego jakość indywidualną, wychodzi nam bardzo dobry zespół, który może aspirować do ważnych osiągnięć. Kostarykanie stawiali raczej na kontry, ale w większości przypadków nie potrafili przebić się przez defensywę Belgów. Keylor Navas nie zawinił przy żadnym z goli, miał wiele udanych zagrań na przedpolu i wybronił jedną sytuację sam na sam.

Belgowie mundial rozpoczną w kolejny poniedziałek meczem z Panamą, który od 17:00 zostanie pokazany na TVP2, a następnie zmierzą się jeszcze w grupie G z Tunezją i Anglią. Z kolei Kostaryka zacznie grać w niedzielę od 14:00, gdy zmierzy się z Serbią, a to spotkanie pokaże TVP1. Następnie ekipę Navasa w grupie E czekają starcia z Brazylią i Szwajcarią.

Belgia – Kostaryka 4:1 (2:1)
0:1 Ruiz 24'
1:1 Mertens 31' (asysta: Hazard)
2:1 Lukaku 42' (asysta: Mertens)
3:1 Lukaku 50' (asysta: Chadli)
4:1 Batshuayi 64' (asysta: Lukaku)

[WSZYSTKIE BRAMKI (VIDEO)]

Belgia: Courtois; Alderweireld, Vertonghen, Boyata (65', Dendoncker); Meunier (46', Chadli), De Bruyne (71', Tielemans), Witsel, Carrasco; Mertens (52', Batshuayi), E. Hazard (70', M. Dembélé) i Lukaku (65', T. Hazard)
Kostaryka: Navas; Gamboa (66', Smith), Duarte, Acosta, González, Oviedo (46', Calvo); Bolańos (62', Guzmán), Tejeda, Borges (76', Azofeifa), Ruiz (66', Campbell); Ureńa (46', Venegas).

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!