Advertisement
Menu
/ marca.com

Misja niemal niemożliwa

Królewscy liczą na dobrą wolę Levy'ego

Real Madryt ponownie natknął się na Daniela Levy'ego. Mauricio Pochettino był i z pewnością wciąż jest pierwszą opcją Florentino Péreza na ławkę trenerską Królewskich po zaskakującym odejściu Zinédine'a Zidane'a. Prezes Tottenhamu jest jednak nieugięty. Levy w ogóle nie bierze pod uwagę odejścia Pochettino. Anglik liczy na argentyńskiego szkoleniowca, by móc utrzymać w zespole takich piłkarzy jak Kane, Dele Alli czy Eriksen. Ponadto, Levy chce, by Pochettino przewodził drużynie podczas przeprowadzki z White Hart Lane na Northumberland Development Project, co ma być symbolem nowej ery w historii klubu z północnego Londynu.

Levy nie zgadza się na odejście Pochettino i nie daje na to żadnych szans. Niemniej, dla Realu Madryt nie jest do żadna niespodzianka. Florentino Pérez doskonale wie, jak wyglądają negocjacje z prezesem Tottenhamu. Levy już wymuszał na Los Blancos długie rozmowy, kiedy Królewscy kupowali Lukę Modricia w 2012 roku. Jeszcze dłużej trwały negocjacje w sprawie transferu Garetha Bale'a rok później.

Obie bitwy zostały wygrane przez klub ze stolicy Hiszpanii. Luka i Gareth ostatecznie wylądowali na Bernabéu. Tym razem jednak panorama wygląda inaczej. Sytuację znacznie pogorszyło przedłużenie kontraktu przez Pochettino, który według nowej umowy pozostanie w Londynie do 30 czerwca 2023 roku. W kontrakcie nie ma żadnej klauzuli wykupu. Real Madryt może liczyć tylko na dobrą wolę Levy'ego. Pochettino, który nigdy nie krył chęci prowadzenia Królewskich, spotkał się ze swoją wielką szansą szybciej, niż wszyscy przewidywali. Teraz musi pokonać ostatni mur, by spełnić swoje marzenie. Jego imię to Daniel Levy.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!