Wszystko zgodnie z planem

Koszykarze Realu Madryt nie pozostawili dzisiaj złudzeń rywalom i, zgodnie z przewidywaniami, pewnie pokonali Anadolu Efes. Kolejny znakomity mecz w barwach Królewskich rozegrał Tavares, słusznie wybrany najlepszym graczem spotkania. Dzięki tej wygranej madrytczycy mają szansę awansować do czołowej trójki w tabeli Euroligi. Muszą tylko poczekać na jutrzejsze rozstrzygnięcia w meczach Olympiakosu i Fenerbahçe.

Przez większą część pierwszej kwarty zawodnicy Efesu mogli się łudzić, że zdołają wyjechać z Madrytu z korzystnym wynikiem. Na prowadzeniu Turcy byli co prawda tylko chwilowo, ale potrafili dotrzymać tempa Królewskim. Zabrakło im jednak koncentracji w samej końcówce, przez co Real Madryt odskoczył na dystans sześciu punktów. Przez kolejne dziesięć minut znów mogliśmy oglądać bardzo wyrównany pojedynek, ale podopieczni Pablo Laso ani na moment nie dali sobie wyrwać prowadzenia.

Po zmianie stron z każdą minutą przewaga gospodarzy rosła i już na początku czwartej kwarty Królewscy przypieczętowali zwycięstwo. Dystans między drużynami przekraczał wtedy momentami dwadzieścia punktów. Pablo Laso dał wówczas szansę Radončiciowi, który zaraz po wejściu popisał się kapitalną akcją. Na pochwały tradycyjnie zasłużył Dončić, chociaż to nie był jeden z jego najlepszych meczów w Eurolidze. Dzisiejsze zwycięstwo jest tym cenniejsze, że już w następnej kolejce Real Madryt zagra na wyjeździe z liderem – CSKA Moskwa.

87 – Real Madryt (20+19+21+27): Causeur (6), Campazzo (9), Tavares (14), Thompkins (3), Taylor (3), Randle (0), Rudy (3), Radončić (2), Dončić (17), Mačiulis (9), Reyes (10), Carroll (11).

68 – Anadolu Efes (14+16+17+21): McCollum (9), Motum (8), Dragić (18), Dunston (9), Simon (2), Balbay (2), Brown (12), Batuk (0), Štimac (2), Douglas (6).

Statystyki | Tabela