Coentrão przeszedł testy medyczne w Sportingu

Przenosiny Fábio Coentrão do Sportingu można uznać już za niemal pewne. Informowała o tym wczoraj A Bola i w nocnym wywiadzie dla radia Onda Cero potwierdzał to także Florentino Pérez. Portugalczyk stawił się dziś w Lizbonie, gdzie pomyślnie przeszedł już testy medyczne. Boczny obrońca zostanie wypożyczony do Sportingu na jeden sezon. 29-latek wciąż ma ważny kontrakt z Realem Madryt, który wygasa w czerwcu 2018 roku. Coentrão prawdopodobnie nie wróci już do stolicy Hiszpanii i po zakończeniu najbliższego sezonu będzie wolnym piłkarzem. Niewykluczone, że Los Blancos zdecydują się jednak na przedłużenie umowy z graczem, choć na dziś takie rozwiązanie wydaje się być bardzo mało prawdopodobne.

Nie ujawniono jeszcze dokładnych danych dotyczących tej transakcji, ale media są zdania, że Królewscy pokryją znaczną część zarobków gracza. Coentrão ma otrzymywać 2 miliony euro od Realu, a Sporting jest skłonny płacić mu równo milion. Oznacza to, że piłkarz będzie stratny o 500 tysięcy euro, z których dobrowolnie zrezygnował, ponieważ w barwach Los Blancos zarabiał 3,5 miliona euro rocznie. Niedługo powinniśmy więc spodziewać się oficjalnego komunikatu ze strony któregoś z klubów.

Coentrão trafił do Realu w 2011 roku na prośbę José Mourinho, który nie był przekonany co do umiejętności defensywnych Marcelo. Królewscy zapłacili za niego Benfice 30 milionów euro. W trakcie tych bez mała sześciu lat był w klubie niczym widmo. W żadnym z sezonów nie rozegrał nawet 50% możliwych minut, podobnie jak w Monaco, do którego był wypożyczony w 2015 roku. Mimo to za czasów Mou zagrał w wielu ważnych spotkaniach, jednak ostatni sezon przelał czarę goryczy. Fábio rozegrał w nim jedynie 297 minut.