Advertisement
Menu
/ elenganche.es, dwd.de

Gdzie jest Gündoğan?

Co dzieje się z pomocnikiem?

Wielu dziennikarzy i informatorów donosiło w tym sezonie, że İlkay Gündoğan podpisał wstępne porozumienie z Realem Madryt, a niektórzy twierdzili wręcz, że operacja na lato 2014 roku jest już zamknięta. Pomocnik jednak zaginął. Przy okazji starć z Borussią warto dowiedzieć się, gdzie jest Niemiec. Co się z nim dzieje?

Niemiecki zawodnik z tureckimi korzeniami został kupiony przez Borussię z Norymbergi, żeby zastąpić Nuriego Şahina, który w 2011 roku dołączył do Realu Madryt. Jego talent w pełni rozbłysnął w sezonie 2012/13, kiedy Gündoğan imponował kreatywnością, równowagą w grze i wrodzoną zdolnością do organizowania akcji swojej drużyny. Pomocnik zaczął grać w reprezentacji, a do klubu zaczęły spływać oferty z największych organizacji w Europie. Gündoğan zakończył sezon jako jeden z najlepszych rozgrywających w elicie, ale kolejny rozpoczął z groźnym odczuciem bólu.

Jego cień nie ma nazwy, nie ma twarzy, nie ma też odpowiedzi i jest niewidoczny dla innych. Nikt nie widzi jego bólu i jego walki, gdy w każdym momencie dnia zawodnik chroni plecy i dotyka ich szukając czegokolwiek. Od sierpnia İlkaya nie ma, nie uśmiecha się i mało rozmawia.

Wszystko zaczęło się w sparingu kadry z Paragwajem. Gündoğan padł na murawę z grymasem bólu i spojrzeniem na ławkę. Jego plecy zamarzły i potwierdziły wątpliwości, które narastały w poprzednich tygodniach - coś działo się z jego ciałem. Trenerzy nie mieli o tym pojęcia, ale sam Gündoğan zapewniał, że ból jest nie do zniesienia i cały czas się powiększa. Pierwsze badania przyniosły spokojne informacje i zalecenie kilkudniowego odpoczynku z powodu przemieszczenia w kręgosłupie. Mijały jednak tygodnie i sytuacja się pogarszała, doszło do tego, że pomocnik ledwo chodził. Lekarze orzekli, że istnieje problem z niższymi kręgami i systemem nerwowym. Chociaż problem był uśpiony przez lata, to Klopp i Borussia byli wściekli na Federację za kontuzję w czasie sparingu.

W tym sezonie İlkay przeżywał najgorsze miesiące w życiu. Takie miesiące, gdzie nie ma żadnego wytłumaczenia, gdzie powiększają się tylko wątpliwości i gdzie rosną pytania o prawdziwy stan gracza. A w czasie, gdy media informowały o powiązaniach z Realem, Barceloną czy United, z biur w Dortmundzie wychodziła krytyka. Hans-Joachim Watzke stwierdził nawet, że chciałby przedłużyć umowę pomocnika, ale musi patrzeć też na historię kliniczną zawodnika.

Zawiłości, z którymi zmaga się Niemiec, odkryli w końcu jego rodzice. – Męczył się, żeby utrzymać się na nogach, żeby siedzieć... Miał problem z zawiązaniem butów. Nie mógł ruszać dolnymi kończynami, one stanęły, straciły siłę, a stałe było uczucie mrowienia – opowiadali. To tylko mała próbka najgorszego etapu Gündoğana, który, według informacji różnych mediów, był bliski paraliżu. Koniec kariery był bliżej niż kiedykolwiek. Po 7 miesiącach walka trwa, ale jest już dużo lepiej. Od kilku tygodni zawodnik lekko trenuje i w końcu znowu ma kontakt z kolegami. Wątpliwości zostały, ale İlkay czuje się znowu potrzebny. Męczarnie dobiegają końca, chociaż wątpliwości i obawy pozostaną już na zawsze.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!