Mourinho: Zawodnicy usłyszeli takie słowa nie pierwszy raz

- Nie rozmawiałem z piłkarzami o tym, co powiedziałem w Sewilli, bo powiedziałem im już to wcześniej. To nie pierwszy raz, kiedy moi zawodnicy słyszą te słowa. Trudno mnie zaskoczyć po tylu latach bycia w futbolu. Ten monolog, który zaprezentowałem przed wami [dziennikarzami], wygłosiłem też przed zawodnikami. Real Madryt musi dawać wszystko na boisku. Można przegrać, ale nie tak. Czy zrezygnujemy z Ligi? Nie akceptuję czegoś takiego. Taka drużyna, jak Real Madryt, nie może aspirować do jednego tytułu i mówić, że chce wygrać to, ale tego już nie - powiedział telewizji TVE Mourinho.

- Złe przygotowania? A może piłkarze skarżą się na podróż do Portoryko dwa dni przed rozpoczęciem Ligi... Nie usłyszałem ani nie przeczytałem, żeby którykolwiek zawodnik skarżył się na złe przygotowania. Nam też nikt tego nie powiedział. Tutaj wszystko jest robione profesjonalnie. Ja już planuję przygotowania do sezonu 2013/14. O to nie można nas oskarżać. Przygotowywaliśmy się tak samo, jak przed poprzednim rokiem, kiedy graliśmy dobrze.

- Odpowiedzialny za ten koszmarny początek jestem ja. Nie byłem w stanie stworzyć zmotywowanej grupy, nie udało mi się sprawić, że piłka była priorytetem w życiu piłkarzy. Teraz jestem zmuszony od osiągnięcia tego, by drużyna bardziej przypominała ekipę z poprzedniego sezonu i lat poprzednich.

- Skład na City? Nie przeprowadzę siedmiu zmian. Jak powiedział pewien trener [Toshack] jakiś czas temu: w dniu porażki zmieniłbym siedmiu czy ośmiu, w połowie tygodnia czterech czy pięciu, a w następnym meczu wyszedłbym tymi samymi piłkarzami. Nie chcę jednak, żeby zrozumiano, że ci, którzy jutro wyjdą na boisko, to odpowiedzialni za tę sytuację. Sam mecz może przychodzi w dobrym momencie, może ta drużyna potrzebuje meczów o wielkim stopniu trudności.