Advertisement
Menu
/ RealMadryt.pl

Przed meczem z Guangzhou Evergrande

Guangzhou Evergrande - Real Madryt, środa 13.45

Dzisiaj o godzinie 13.45 czasu polskiego Real Madryt rozegra w chińskim Kantonie przedostatni mecz podczas okresu przygotowawczego do sezonu 2011/12 (nie licząc spotkania o Trofeo Santiago Bernabéu z Galatasaray, które odbędzie się już po dwumeczu z Barceloną, a także pierwszej kolejce La Liga). Tym razem rywalem Królewskich będzie beniaminek i jednocześnie obecny lider Chińskiej Super Ligi - Guangzhou Evergrande. Podopieczni José Mourinho mają obecnie na koncie pięć zwycięstw na pięć rozegranych meczów w Stanach Zjednoczonych, Niemczech i Anglii, dlatego nie ma wątpliwości, że passę tę chcieliby podtrzymać także w Azji, w której Real Madryt zawitał po raz pierwszy od 2005 roku.

Guangzhou Evergrande FC powstał w czerwcu 1954 roku pod nazwą Guangzhou Football Team. Po tym jak Apollo Group zawiesił swoją działalność w styczniu 1993 roku, zespół z Kantonu stał się najstarszym chińskim klubem w historii kraju. Dziwi zatem fakt, że Evergrande nie ma na koncie ani jednego tytułu. Do największych sukcesów klubu zaliczyć można pięć mistrzostw drugiej ligi (w 1956, 1958, 1981, 2007 i 2010 roku), dwa tytuły wicemistrza kraju (1992 i 1994 roku) oraz obecność w finale Chińskiego FA Cup w 1991 roku (porażka 0:1 z Shanghai Shenhua). Ponadto należy dodać, że klub z Kantonu był zamieszany w aferę ustawiania meczów, za co został zdegradowany do drugiej ligi 21 lutego 2010 roku. W 2006 roku Evergrande mieli zapłacić rywalowi 200 000 yuanów za zapewnienie sobie zwycięstwa.

Wówczas na pomoc klubowi przyszła Grupa Nieruchomości Evergrande, która wykupiła zespół z Kantonu za 100 milionów yuanów. Ruch ten oznaczał wielkie, jak na chińskie realia, transfery, które miały pomóc zespołowi w jak najszybszym powrocie do Chińskiej Super Ligi. Najpierw sprowadzono za sześć milionów yuanów napastnika reprezentacji Chin, Gao Lina, a także podpisano kontrakt z koreańskim trenerem Lee Jang-Soo. W letnim okienku 2010 roku klub dokupił pierwszego chińskiego piłkarza, który zagrał w Lidze Mistrzów w barwach PSV, Sun Xianga oraz Muriquiego z brazylijskiego Atlético Mineiro za 3,5 miliona dolarów. W tym roku do drużyny dołączył także Argentyńczyk Darío Conca z Fluminense, w którego barwach w 2009 i 2010 roku był wybierany najlepszym zawodnikiem ligi brazylijskiej. Po powrocie do Chińskiej Super Ligi, Evergrande szybko wspięli się na szczyt tabeli, gdzie utrzymują się do dzisiaj, mając na koncie po siedemnastu kolejkach dwanaście zwycięstw, pięć remisów i ani jednej porażki.

Real Madryt na liczącym około 60 000 miejsc stadionie Tianhe zaprezentuje się w prawdopodobnie najsilniejszym składzie. Mourinho zdaje sobie sprawę, że starcie o Superpuchar Hiszpanii z Barceloną jest coraz bliżej, dlatego czas na eksperymenty powoli się kończy i trzeba wybrać tę jedenastkę, która miałaby zatrzymać Katalończyków. Tym samym Portugalczyk postawi prawdopodobnie na Casillasa, Sergio Ramosa, Pepego, Carvalho, Marcelo, Xabiego Alonso, Khedirę, Coentrão, Özila, Cristiano Ronaldo i Benzemę. Ponadto dzisiejszy mecz z Guangzhou Evergrande będzie ważny dla Nuriego Şahina, który po uporaniu się z kontuzją kolana jest już do dyspozycji Mourinho. Do drużyny dołączył także Ángel Di María, ale jego występ jest raczej wykluczony, gdyż ma za sobą dopiero jeden trening.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!