Piłkarze cieszą się z awansu

Marcelo
- Jesteśmy bardzo szczęśliwi z tego zwycięstwa. Uważam, że ta wygrana jest bardzo ważna, jeśli chodzi o podniesienie pewności siebie i kibiców. Zrobiliśmy to, czego chciał trener, weszliśmy mocno w mecz, by móc go wygrać. Mieliśmy dług wobec kibiców Realu i całego madridismo. To zwycięstwo wnosi trochę spokoju.

- Nie myślimy o wybieraniu rywala. Niezależnie kogo wylosujemy, chcemy wygrać i dać po raz kolejny radość kibicom.

- Chcę mocno wesprzeć Abidala. Sądzę, że takie sprawy są ponad rywalizacją Realu i Barcelony. Chcę wesprzeć go i jego rodzinę. Oby wszystko poszło dobrze.

Cristiano Ronaldo
- To wielka radość, jesteśmy bardzo zadowoleni. To da nam większą pewność siebie i zwiększy morale, trzeba iść dalej tą drogą. Za szybko, by myśleć o trofeum, dotarliśmy jedynie do ćwierćfinału, gdzie czekają inne dobre drużyny. Mimo wszystko trzeba myśleć, że jest to możliwe.

- Schalke byłoby dla nas dobry rywalem, mam nadzieję na takie losowanie. Raúl wróciłby wtedy do domu. Nie chcę wylosować Barcelony na tym etapie, ponieważ dla mnie jest to najsilniejsza drużyna rozgrywek. Jednak nic się nie stanie, jeśli na siebie trafimy, w dwumeczu może zdarzyć się wszystko. Oczekuję na losowanie, zobaczymy co ono przyniesie.

- Wróciłem przed czasem. Byłem gotowy na 70%, może 80. W głowie czułem ograniczenia. Jednak w najbliższych dniach będę w stanie całkowicie pomóc drużynie. Nie ryzykowałem. Jeśli miałbym problem, to nie mógłbym grać, ale czułem tylko małe niedogodności. Naderwanie się zagoiło i tyle.

- Trzeba kontynuować serię. Wierzymy w siebie. Wygrana z Atlético jest priorytetem, poza tym derby to derby. Teraz musimy cieszyć się chwilą i od jutra skupić się na kolejnym meczu. Będzie ciężko, ale wierzymy w zwycięstwo.

- Chcę wesprzeć Abidala. Jutro wszystko pójdzie dobrze i będzie mógł z nami zagrać.

Iker Casillas
- Długo nie mogliśmy awansować do tego ćwierćfinału. Ci, którzy są dłużej w drużynie, przeżywali przez ostatnie lata same porażki, ale wiedzieliśmy, że Real Madryt musi zagrać w ćwierćfinale z powodu klubu, drużyny i pracy z pierwszej rundy.

- Podoba się nam, że rywale będą wiedzieć, że tutaj jest ciężko wygrać. Uważamy, że publiczność przyczyniła się do tego sukcesu.

- Sądzę, że wszyscy chcieliby zobaczyć znowu Raúla na Bernabéu, ale i tak lepiej byłoby zagrać przeciwko niemu w finale. Mimo wszystko nie martwi nas rywal, na którego trafimy, musimy się teraz cieszyć sukcesem i w odpowiednim czasie przygotować się do kolejnego dwumeczu.

- Teraz trzeba zmienić chip, mamy mało czasu na przygotowanie się do kolejnego ważnego meczu.

Xabi Alonso
- Czuliśmy, że mamy kontrolę nad meczem, szczególnie po drugiej bramce. Mogliśmy po niej grać spokojniej. Po sześciu latach jesteśmy w ćwierćfinale. Jesteśmy bardzo zadowoleni, czekamy na losowanie i przygotujemy się odpowiednio do następnego dwumeczu. Nie obchodzi nas kolejny rywal.

Sergio Ramos
- Rozegraliśmy wielki mecz z rywalem, który rok temu nas wyeliminował. To był czas na wielki mecz z rywalem pokroju Lyonu. Cristiano? Jeśli lekarze i trener zdecydowali, że zagra, to znaczy, że mógł to zrobić.

Ángel Di María
- Wiemy, że ćwierćfinał nie będzie łatwy, ale jeśli będziemy mieli szansę na awans, to awansujemy. W tym roku podeszliśmy do dwumeczu z inną mentalnością i wiedzieliśmy jasno, że możemy awansować.

- Jestem bardzo zadowolony z bramki. Od gola Marcelo wszystko było łatwiejsze. Teraz musimy iść krok po kroku, nie obchodzi nas rywal w ćwierćfinale. Jesteśmy spokojni i musimy dalej iść w takim stanie.

- Chcę wesprzeć Abidala. Chociaż gra w Barcelonie, to też jest człowiekiem.

Ricardo Carvalho
- To ważny triumf dla klubu i dla nas. Zależymy od samych siebie, dzięki rezultatowi z Lyonu nie cierpieliśmy za bardzo.

- Wiedzieliśmy, że musimy jedynie wykorzystać swoje okazje, nastawienie było poprawne. Następny rywal? Nie przywiązujemy do niego większej wagi, najważniejsza jest nasza postawa.