Dudek: Remis ze wskazaniem na Real

- Nie udał nam się rewanż za porażkę w Madrycie z Milanem, ale remis ujmy nam nie przynosi. Gdy nie da się wygrać, trzeba przynajmniej zremisować. Mimo wielu okazji do strzelenia bramki, tylko raz udało nam się pokonać dobrze broniącego Didę.

- W odpowiednim momencie Karim Benzema znalazł się tam, gdzie powinien. Po strzale zza pola karnego, Dida sparował piłkę odbitą od nogi obrońcy, ale przy dobitce Karima nie miał szans. Za długo nie cieszyliśmy się z prowadzenia, bo już po kilku minutach sędzia podyktował karnego za rzekome zagranie ręką w polu karnym Pepe. Z jedenastu metrów nie do obrony strzelił Ronaldinho, doprowadzając do remisu. Więcej goli tego wieczoru nie padło.

- W mojej ocenie jest to remis, ale ze wskazaniem na nasz zespół. Co prawda Włosi mieli trochę więcej z gry, ale oddali tylko dwa strzały na bramkę Casillasa przy dziesięciu naszych.

- Sytuacja w grupie jest troszkę skomplikowana. Wraz z Mediolańczykami mamy po siedem punktów, a Marsylia po zwycięstwie 6:1 z Zurichem ma na koncie sześć oczek. Terminarz wydaje się być korzystniejszy dla nas, bo następne spotkanie gramy u siebie ze Szwajcarami. Milan natomiast z Marsylią na San Siro. Przy naszym zwycięstwie będziemy dopingować Włochów, bo jeśli i oni wygrają, zapewnimy sobie awans do następnej rundy bez względu na wynik ostatniej kolejki.

- Tymczasem w innych grupach doszło do kilku niespodzianek. Za taką trzeba uznać na pewno porażkę Bayernu Monachium z Bordeaux (u siebie). Bawarczycy chyba nie będą się już liczyć w tegorocznej edycji LM. Mam nadzieję, że ich losu nie podzieli Liverpool. The Reds będą grali o życie w Lyonie. A ja będę trzymał za nich kciuki.