Kaká: Z Milanu mogłem odejść tylko do Realu

Spełniło się jedno z marzeń Madrytu i widzimy Ciebie, jednego z najlepszych piłkarzy na świecie, w białych barwach Realu. Witamy!
Bardzo, bardzo dziękuję,

Przyjeżdżasz do Madrytu jako zwycięzca Pucharu Konfederacji z Brazylią i najlepszy piłkarz afrykańskiego turnieju.
To najlepszy sposób, aby tutaj rozpocząć kolejny etap kariery. Cieszę się, że uczciłem to Pucharem Konfederacji. Dla mnie to radość, że zdobyłem dwie nagrody. To ważne.

To Twój pierwszy Puchar zdobyty już po zmianie barw klubowych.
Mam nadzieję, że jeden z wielu. Prawda jest taka, że moja kariera z Realem Madryt zaczyna się bardzo pozytywnie.

Celem jest zdobywanie Pucharów i nagród indywidualnych, ale trzeba dążyć do tego wspólnie, prawda?
Nagrody indywidualne to wynik zespołowego wysiłku. Cel to zdobycie wielu tytułów z Realem Madryt, ponieważ to klub zwycięzca, z wielką historią i wielkimi sukcesami.

Projekt Florentino Péreza jest ekscytujący, zadaniem jest wygrywanie w Hiszpanii i na świecie. Czy uważasz, że ten Real będzie stać na wygrywanie z Barceloną, która ma za sobą świetny sezon?
Florentino realizuje swój plan. To wspaniały prezes, poznałem go kilka lat temu przy okazji meczu w Madrycie. Teraz zaczyna nowy etap i jestem pewien, że będziemy mogli rywalizować z Barceloną. Naprawdę uważam, że przed nami wielki sezon.

Wspomniałeś mecz. Pamiętasz tamte emocje? To był jedyny raz, gdy grałeś na Bernabéu.
Tak, mogłem nawet strzelić Realowi bramkę. To było ciekawe przeżycie. Najpierw zdobyłem Mistrzostwo Świata z Brazylią w 2002 roku, a potem po raz pierwszy zagrałem w Europie z zawodnikami prezentującymi najwyższy poziom. To wszystko było fascynujące.

Dlaczego Real Madryt? I dlaczego właśnie teraz?
Moja kariera była wypełniona sukcesami z Milanem i było wiadome, że jeżeli kiedyś odejdę z Mediolanu, to tylko do Realu Madryt. Powiedziałem szefom Milanu, którzy mogli wybrać mi klub, aby to był Real Madryt.

Twoja kariera to same wielkie kluby - São Paulo w Brazylii, AC Milan we Włoszech, teraz Real Madryt w Hiszpanii. Dobrze wybierasz.
Dla mnie to rzecz absolutnie fantastyczna - przejść te wielkie kluby i teraz zatrzymać się w Madrycie. Kształtowałem się w São Paulo, gdy dostałem ofertę Milanu. To są kolejne fazy rozwoju. Wielkie kluby, wspaniali ludzie.

Będziesz grać z Cristiano Ronaldo, Raúlem, Casillasem. To klub wielu dobrych ludzi, których poznasz, tak, jak oni Ciebie.
To jest właśnie jest bardzo ważne, uczyć się, poznawać, przez całą karierę. Dzielić drużynę z tak wielkimi zawodnikami to przywilej gry w wielkim klubie. Gra z Raúlem, Casillasem, Cristiano czy Holendrami to możliwość unikalna i jestem pewien, że nauczę się wiele nowego.

Czy to dobrze mieć tylu ważnych zawodników w drużynie, aby rozłożyć na nich odpowiedzialność?
Ważne, aby mieć zawodników, którzy zadecydują o meczu, którzy w różnych momentach tej odpowiedzialności się podejmą. Sam talent nie wystarczy. To jeden z kluczy do sukcesu.

Co jest motywacją dla kogoś takiego jak Ty, kto wygrał już praktycznie wszystko?
Wygrać wszystko raz jeszcze. Chciałbym powtórzyć wszystko, co wygrałem z Milanem i Brazylią oraz wszystkie nagrody indywidualne. To byłoby dopiero fantastyczne...

Czy gdybyśmy mieli opisać komuś, jak grasz, czy porównanie Twojego stylu do Zidane'a byłoby odpowiednie?
Nasz styl jest różny. Zidane był zawodnikiem opierającym się bardziej na technice i boiskowej inteligencji, był jak dyrygent orkiestry. Ja jestem trochę szybszy i bardziej agresywny, ale z pewnością mogliśmy razem grać bez żadnego problemu (śmieje się Brazylijczyk - przyp.red.).

Czego nauczyłeś się w Mediolanie, czego możesz nauczyć się w Madrycie?
We Włoszech nauczyłem się taktyki i wzmocniłem fizycznie. Hiszpański futbol znacznie się różni i mam nadzieję, że nauczę się tutaj wielu nowych rzeczy.

Czy hiszpańska piłka bardziej Ci odpowiada?
Jest bliższa brazylijskiej. Często o tym rozmawiałem i zawsze dochodziłem do tego samego wniosku - hiszpańska piłka, na tle włoskiej, angielskiej, niemieckiej, francuskiej, najbardziej przypomina brazylijską.

Wiesz, że Real Madryt musi walczyć o wszystkie możliwe tytuły. Gdybyś musiał wybierać pomiędzy ligą, Ligą Mistrzów...
Liga Mistrzów to najważniejsze rozgrywki klubowe. Wygranie jej z Milanem i Realem byłoby marzeniem. Zawsze chce się także wygrać w lidze i w Pucharze Króla. Wygrałbym je wszystkie, jeśli będzie na to szansa.

Gdy grałeś na ulicy ze swoim bratem, przypuszczałeś, że zajdziesz tak daleko?
Szczerze? Nie, nie przypuszczałem. Zwykle w takich sytuacjach przytaczam cytat z Biblii ewangelickiej - "Bóg daje Ci więcej niż to, o co prosisz i ile myślisz". Tak właśnie wygląda moja kariera. Nigdy nie spodziewałem się, że zostanę profesjonalnym zawodnikiem São Paolo, że będę reprezentantem Brazylii. Gram w najlepszych klubach świata, jestem ważnym zawodnikiem reprezentacji. To więcej, niż mogłem chcieć.

Jak ważna jest dla Ciebie rodzina?
Jest szczególna. Moja rodzina zawsze mi towarzyszy, zawsze jest ze mną. Wracam do domu i jestem z moją żoną i synem. To daje mi siłę i motywację.

Kilka lat temu Zidane powiedział, co przekazał mu jego ojciec - szanuj innych i ciężko pracuj. Zgadzasz się z tym?
Bez wątpliwości. Moi rodzice powtarzali mi, że wszystko co robisz w życiu, może mieć dobre i złe strony, ale najważniejsze to mieć marzenia i chęć ich spełnienia. To samo mówię mojej rodzinie.

Pewnie nie możesz już się doczekać gry?
Przede wszystkim muszę trochę odpocząć, ponieważ był to bardzo długi sezon. Lecz myślę już o powrocie i treningach przed sezonem.