Ronaldo: Real Madryt wygra 2-0 po golach Raúla i Ramosa

Jeszcze kilka miesięcy temu był martwy piłkarsko, a dziś jego osoba ponownie przyciąga flesze aparatów i obiektywy kamer. Ronaldo wrócił. Dziewięć bramek w jedenastu meczach w barwach Corinthians jest tego najlepszym dowodem. Wprawdzie brazylijski snajper stara się unikać dziennikarzy, jednak nie mógł sobie odmówić zabrania głosu w debacie poprzedzającej zbliżające się Gran Derbi.

Na kilkadziesiąt godzin przed starciem gigantów, Ronaldo podzielił się z dziennikarzami Asa swoimi meczowymi prognozami. Brazylijczyk wystąpił w ośmiu klasykach. Dwa razy zagrał w barwach Barcelony, strzelając Królewskim jedną bramkę, i sześć razy jako piłkarz Realu Madryt, notując aż cztery trafienia. Dwa razy strzelał na Bernabéu i dwa razy na Camp Nou, gdzie przełamał dwunastoletnią passę drużyny ze stolicy bez zwycięstwa na "terenie wroga" (1-2, grudzień 2003).

- Barcelona to wielki zespół, który gra o wszystko, jednak w tradycji Realu Madryt jest walka, dlatego będzie on walczył o tytuł do ostatniej minuty. Sądzę więc, że Real Madryt pokona Barcelonę, ze względu na to, że grają na Bernabéu, czyli na stadionie, który wywiera ogromną presję na rywalach, szczególnie na tych z Barcelony. Atmosfera będzie świetna - powiedział z charakterystyczną dla siebie radością w głosie.

Zapytany o dokładny wynik, Ronie bez chwili zawahania wskazał swój typ: - Real Madryt wygra 2-0 po bramkach Raúla i Sergio Ramosa, który strzeli głową po rzucie rożnym.

Na koniec dziennikarze zapytali go, czy będzie oglądał el clásico w telewizji, na co odpowiedział: - Oczywiście, że będę oglądał. Moje serce jest w Realu Madryt, jestem madridistą i mam również syna madridistę - zakończył.