Kim są kandydaci na nowego trenera?

Jak donosi Sport, w biurach Realu Madryt pracuje się już nad listą potencjalnych następców Bernda Schustera, który nie potrafi odwrócić pasma klęsk. Podobno najbliższe spotkanie z Valladolid może mieć znaczący wpływ na przyszłość Niemca w stolicy Hiszpanii. Pierwszymi nazwiskami, które zostały zasugerowane prezesowi Królewskich, są: Víctor Fernández, Juande Ramos, Portugal i Michel. Decyzja jeszcze nie zapadła, ale poszukiwania alternatywy dla niemieckiego szkoleniowca są już traktowane bardzo poważnie.

Większość zaangażowanych w projekt osób skłania się ku opcji zatrudnienia trenera związanego już z klubem. Do wyboru mamy zatem Miguela Ángela Portugala i Michela. Pierwszy ma w swoim dorobku pracę z trzecim zespołem Realu Madryt, Castillą oraz Racingiem Santander oraz krótki epizod z pierwszym składem jeszcze z czasów panowania Luisa Molownego. Za Michelem przemawiają inne argumenty. Jego zwolennicy chcą zobaczyć na ławce trenerskiej byłego zawodnika, na wzór FC Barcelona, gdzie ster przejął Pep Guardiola. Charakteryzuje go duże przywiązanie do madridismo oraz charyzmatyczna osobowość. Problemem może być fakt, że będzie musiał przejąć cudzy projekt, zamiast budować od podstaw własny.

Pojawiły się również kandydatury "z zewnątrz". Víctor Fernández miał się kilkukrotnie przewijać jako kandydat do objęcia madryckiej drużyny, a przemawia za nim przede wszystkim efektowny futbol, jaki prezentują zespoły pod jego wodzą. Juande Ramos natomiast jeszcze podczas pracy w Sevilli udowodnił, że jest na tyle utalentowanym szkoleniowcem, iż może nadszedł czas na sprawdzenie się w klubie dużo bardziej skomplikowanym, jak Real Madryt.

Zobaczymy, co stanie się w najbliższych dniach...