Advertisement
Menu
/ Diario Marca

Królewscy podbijają ofertę do 90 milionów

Calderón w dalszym ciągu oczekuje publicznej deklaracji Ronaldo

Cristiano Ronaldo już wie, że Manchester United, a konkretniej właściciel angielskiego klubu, Malcolm Glazer, odrzucił pierwszą ofertę Realu Madryt opiewającą na 80 milionów euro, uznając tym samym, że portugalska gwiazda jest nie na sprzedaż. Śmiało można więc stwierdzić, że właściciel aktualnych mistrzów Anglii wysłuchał próśb Aleksa Fergusona i nie chce nic słyszeć o odejściu Portugalczyka. Przynajmniej na dzień dzisiejszy. Jednak odrzucenie tej propozycji wcale nie załamało działaczy Królewskich. Wręcz przeciwnie, Ramón Calderón przygotował już kolejną ofertę, która wynosić będzie 90 milionów euro. Jednak zanim zostanie ona złożona, prezes Blancos poczeka najpierw aż Ronaldo publicznie ogłosi, że chce grać w Madrycie.

Jak podają portugalskie media, Calderón dopracował już wszystkie finansowe szczegóły, aby zmierzyć się z tą wielką operacją. Jeśli Cristiano w końcu zadeklaruje, że chce przejść do Realu Madryt, to wszystko będzie wskazywać na to, że Glazer zgodzi się na ten transfer i Portugalczyk będzie przywdziewał od przyszłego sezonu białe barwy. Mając na uwadze odrzucenie pierwszej oferty oraz wystosowanie przez Manchester oficjalnego komunikatu, w którym zagrożono Królewskim skierowaniem całej sprawy do FIFA, w Madrycie już wiedzą, że Anglicy chcą nieco więcej pieniędzy, aby ostatecznie zasiąść do negocjacji.

Teraz najważniejszy ruch należy do samego zawodnika, który jedną swoją wypowiedzią mógłby odblokować całą sytuację i diametralnie zmienić stanowisko Manchesteru, który zapewnił, że ani myśli o sprzedaniu swojej gwiazdy. Real Madryt nie może już zrobić nic więcej, dlatego czeka na ruch ze strony Ronaldo. Królewscy odrzucili również opcję skontaktowania się z dyrektorem generalnym Czerwonych Diabłów, Davidem Gillem. Blancos uznali bowiem, że dopóki Cristiano nie przedstawi swojej decyzji, to jakiekolwiek kontakty z ManU nie mają sensu.

Real Madryt starał się nieco uspokoić całą sytuację, zapewniając przed mediami, że nie ma żadnej „sprawy Ronaldo”. Jednak prawda jest taka, że Królewscy poczynili już wiele ważnych działań i do samego końca nie będą wyjawiać, że robią wszystko, aby Portugalczyk skończył w Madrycie. Mimo to, że w stolicy Hiszpanii nie mówi się o tym, jacy zawodnicy mogliby być włączeni do całej operacji, to wydaje się być jasnym, że aby zaoferować za Cristiano aż 90 milionów euro, mistrzowie Hiszpanii będą musieli kogoś sprzedać.

Jeśli chodzi o sam Manchester, to Ferguson byłby ewentualnie zainteresowany tylko Robinho, który jest również kuszony przez wiele innych klubów. Należy również przypomnieć, że Brazylijczyk w dalszym ciągu nie doszedł jeszcze do porozumienia z Realem Madryt w kwestii przedłużenia kontraktu. Jedno jest pewne, w obozie ManU powstaje coraz większe zamieszanie związane z możliwą stratą Cristiano. Jak już informowaliśmy wczoraj, Ferguson ma nawet udać się osobiście do Szwajcarii, aby tam spotkać się z Ronaldo i namawiać go do pozostania w Anglii.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!