Schuster: Drużyna pokazała charakter

Podobnie jak z Romą, wczoraj pańska drużyna znów pierwsza straciła bramkę.
Tak. Tego się nie spodziewałem.

Był to ciężki mecz?
Sami sprawiliśmy, że był jeszcze cięższy. Straciliśmy bramkę po stałym fragmencie gry, ponieważ nie każdy pilnował swojego zawodnika. Jednak po środowym meczu najbardziej nas przejmowała kwestia psychologiczna. Ale znów odwróciliśmy losy meczu i pokazaliśmy charakter. Ta drużyna właśnie tak postępuje. Może to nie był jakiś piękny mecz, ale w tym przypadku nie było to potrzebne.

Skąd tak szybka zmiana Robinho?
W Huelwie rozegrał 15 minut, a w spotkaniu z Romą złapało go zmęczenie. Wczoraj od samego początku nie potrafił wejść w mecz, dlatego zdecydowałem się go zmienić i zyskać nieco na szybkości, wprowadzając Drenthe.

Był karny?
Mówili mi, że tak.

Jak oceniłby pan arbitra?
Według mnie dobrze się zaprezentował.

Odczuwalna jest absencja van Nistelrooya?
To jeden z najlepszych napastników w Europie. Ciężko jest mieć na ławce zmiennika o takich umiejętnościach jak on. Widać, jak bardzo jest dla nas ważny. To jasne, że go nam brakuje.

Dlaczego zamiast Gago zagrał Diarra?
Ze względu na świeżość. Gago bardzo się nabiegał w środę. Trzeba było znaleźć jak najlepsze wyjście.

Kibice domagali się wejścia Soldado.
I zareagowałem. Poprosili mnie dwa razy i go wpuściłem.

To zwycięstwo przynosi panu ulgę?
W tym tygodniu nic wielkiego się nie stało. Po prostu byliśmy rozczarowani, że już nie zagramy w Lidze Mistrzów. Ale sezon się jeszcze nie skończył. La Liga to również bardzo ważny tytuł i dobrze sobie radzimy. Moja pozycja nie ma żadnego znaczenia, ponieważ mam pełne poparcie ze strony klubu.