AS: Nico Paz wróci latem do Realu Madryt

Carlos Forjanes z dziennika AS pisze, że przed Nico Pazem sześć miesięcy pełnych emocji. Przejście z 2025 do 2026 roku będzie burzliwe dla argentyńskiego piłkarza, który stoi przed ostatnim etapem przed powrotem do domu. Do Realu Madryt. Klub jest zdecydowany sprowadzić go z powrotem w czerwcu i nie zamierza rozważać żadnych ofert transferowych: powróci on do Valdebebas, aby pozostać na stałe. Jednak najpierw Nico zakończy ten wyjątkowy rok w sobotę meczem z Lecce (o godz. 15:00). Będzie to dla niego początek mini maratonu, bo kolejne spotkania czekają go 3 stycznia (z Udinese) i 6 stycznia w (z Pisą). 

To część jego procesu powrotu do Madrytu. Mecze co trzy dni i trudny terminarz. Dla 21-letniego Nico Paza to wisienka na torcie. W ciągu tych sześciu miesięcy, które pozostały mu w Como, gdzie stał się elitarnym piłkarzem, musi utrzymać pełnię formy. Aby zachować przekonanie do niego, jakie panuje w Realu Madryt dzięki błyskotliwym postępom, ale także dla własnej radości. Wielkiej radości. Gry o mistrzostwo świata. Na razie znajduje się w szerokim gronie powoływanych przez Scaloniego, ale nie ma pewnego miejsca w kadrze, musi walczyć.

Od czasu swojego debiutu w październiku 2024 roku w reprezentacji Albicelestes musiał powoli zdobywać doświadczenie. Zagrał tylko dwa razy w pierwszym składzie: 6 czerwca przeciwko Chile (57 minut) w eliminacjach mundialu oraz 11 października cały mecz towarzyski przeciwko Wenezueli. Paz czynił postępy, ale podczas listopadowej przerwy nie dano mu kolejnej szansy.

AS twierdzi, że ta presja, aby zagrać na mundialu, przyspieszy jego i tak już spektakularny rozwój. Tego właśnie oczekują najwyższe osoby w Realu Madryt. Umowy zostały podpisane i nie będzie żadnych niespodzianek w sprawie Nico. Przy Concha Espina mają przewagę, Como, mimo że próbowało go zatrzymać, nie zgłaszało i nie zgłosi żadnych zastrzeżeń, ponieważ wiedziało, co podpisuje, kiedy uzgodniono transfer, i pozostaje tylko nacisnąć czerwony przycisk. Nie może się już wycofać. Odkupienie Nico przez Real jest ograniczone czasowo (mógł je zrealizować w 2025 roku i będzie mógł to zrobić w 2026 i 2027 roku) oraz cenowo: 9 milionów euro.

Real Madryt uszanuje decyzję Nico, ale jeśli chodzi o klub, ten uważa, że nie dojdzie do odsprzedaży Argentyńczyka, pomimo bardzo wysokiej wartości rynkowej, jaką już ma piłkarz z Teneryfy. Według specjalistycznego portalu Transfermarkt wynosi ona już 65 milionów euro. Jak informują włoskie media, Inter Mediolan byłby skłonny tyle za 21-latka zapłacić.

Według dziennika AS najbardziej imponujące jest to, że zaledwie półtora roku temu Nico grał jeszcze w Primera RFEF. Jednak Real Madryt wie, jaki klejnot ma w kieszeni. Chce go doszlifować na Bernabéu, zwłaszcza biorąc pod uwagę potrzeby zespołu w tym sezonie. Real Madryt i Nico Paz – wrócą do siebie w 2026 roku.