Advertisement
Menu
/ as.com

AS: Klub i włodarze nadal stoją po stronie Viníciusa, choć czują niepokój

Napięta atmosfera wokół Viníciusa niepokoi władze, które chcą uniknąć samozadowolenia w zespole.

Foto: AS: Klub i włodarze nadal stoją po stronie Viníciusa, choć czują niepokój
Vinícius Júnior. (fot. Getty Images)

Vinícius został wygwizdany na Santiago Bernabéu. Kibice, a przynajmniej część z nich, bo obok gwizdów pojawiły się też brawa, nie wydają się wybaczać Brazylijczykowi, któremu część mediów w ostatnich tygodniach poświęca zupełnie inne, znacznie surowsze traktowanie niż pozostałym piłkarzom Realu Madryt. Mimo to w całej tej historii klub i jego władze nadal stoją po stronie napastnika, choć niepokoi ich atmosfera wokół niego w ostatnich miesiącach, opisuje José Félix Díaz z dziennika AS.

To jednak nie zmienia faktu, że w gabinetach uważa się, iż wszyscy piłkarze mogą i powinni dawać z siebie więcej, a właściwie dużo więcej. Florentino Pérez powiedział im to wprost podczas piątkowego świątecznego obiadu: „Tu nie ma miejsca na samozadowolenie”. I nadal tak uważa. Dlatego w najbliższych dniach w Valdebebas ma dojść do zaostrzenia codziennego reżimu pracy, informuje dziennikarz Asa.

Rozmowy Viníciusa z Florentino Pérezem i pozostałymi działaczami przebiegają płynnie. W klubie docenia się jego pracę, upór na boisku oraz wyraźną zmianę w podejściu i zachowaniu w trakcie meczu. Jednocześnie przyznają, że od zmiany dokonanej w spotkaniu z Barceloną atmosfera madridismo wobec Viníciusa jest inna, a narastająca wokół byłego piłkarza Flamengo narracja nie pomaga w powrocie do normalności.

Śmiechy na ławce rezerwowych w meczu z Talaverą w Valdebebas w ogóle nie zostały wzięte pod uwagę. Tak to wygląda, niezależnie od tego, czy się to komuś podoba, czy nie. Uważa się też, że sytuacji z soboty po zejściu z boiska dało się uniknąć. To była decyzja czysto szkoleniowa, nic więcej, dlatego jest traktowana jak każda inna decyzja trenera.

Jeśli chodzi o jego wkład w grę zespołu, sam piłkarz przyznał, że jest daleko od najlepszej formy, ale mimo to nadal to zawodnik, który nie odpuszcza, cały czas szuka bramki rywala i najlepiej ustawionego partnera. Pokazał to choćby przeciwko Sevilli, gdy zostawił Mbappé sam na sam z Wlachodimosem – w sytuacji, która była jedną z dwóch bardzo dobrych okazji niewykorzystanych przez Francuza.

Późniejsza reakcja Viníciusa po sobotnim wieczorze – zmiana zdjęcia profilowego – jest wyraźnym sygnałem, że nie wszystko idzie zgodnie z planem. Brazylijczyk, przebywający już w Dubaju, nie czuje się komfortowo, gdy jest podważany, ale – jak słyszą w klubie – „te dni z dala od wszystkiego dobrze zrobią wszystkim”. A to wszystko wciąż bez porozumienia w sprawie przedłużenia kontraktu, które w biurach w Valdebebas nadal uznaje się za oczywiste, choć nikt nie ma żadnych konkretnych informacji, podsumowuje José Félix Díaz.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!