Xabi Alonso: Wyjeżdżam zadowolony i uradowany
Xabi Alonso pojawił się na konferencji prasowej po meczu Pucharu Króla z Talaverą. Przedstawiamy zapis tego spotkania trenera Realu Madryt z dziennikarzami na stadionie El Prado.
Xabi Alonso w meczu z Talaverą. (fot. Getty Images)
[El Mundo] Jaka jest pańska ocena meczu? Nagle zrobiło się 3:2 i w końcówce cierpieliście wręcz w niezrozumiały sposób.
Tak, to są te rzeczy, które dzieją się w Pucharze Króla. Przydarzyły się nam i widziałem, że przydarzyły się też innym drużynom. Jak mówisz, gol na 1:3 był ważny, ale zrobiliśmy ten faul, padł gol na 2:3 i oni nacisnęli - Talavera ruszyła do przodu, kibice także. Pierwszą połowę dobrze kontrolowaliśmy i wyszliśmy na prowadzenie, ale kiedy nie strzeliliśmy gola na 3:0, a mieliśmy okazje, to zostawiliśmy mecz otwarty. Taki był do końca.
[Chiringuito] Dlaczego Mbappé zagrał od początku i rozegrał cały mecz? Chodzi o rekord [goli w roku Cristiano dla Realu]? Dlaczego zagrał w meczu z trzecioligowcem?
Bo był decydujący poprzez dwa gole. Bo Kylian zawsze ma tę łatwość w strzelaniu goli. Jak powiedziałem... Uj [gaśnie światło, ale po 3 sekundach wraca]. Trzeci gol był kluczowy, ta bramka Kyliana była bardzo ważna i... I dlatego utrzymaliśmy go na boisku, i dlatego też zaczął mecz.
[SER] Druga połowa była bardzo słaba, prawda?
Była wyrównana. Chcieliśmy znaleźć trzeciego gola. Mieliśmy okazje i się nie udało. To był mecz pucharowy, emocjonujący, to zawsze wyjątkowe rozgrywki, cel jest spełniony i patrzymy na kolejny.
[COPE] Czy wyjeżdżasz stąd z dobrym odczuciem i czy trochę nie żałujesz, że ciągle pozostajecie bez kompletnego dobrego meczu, pomijając występ w Bilbao?
Cóż, celem jest awans. To zrobiliśmy i dlatego wyjeżdżam zadowolony oraz uradowany. I zabrakło nam, jak mówimy od kilku [nie kończy]… Brakuje nam trochę ciągłości i bycia stałymi w grze w trakcie meczów. Nie możemy myśleć, że nic się nie wydarzy, bo rzeczy mogą się wydarzyć. Trzeba domykać mecz i w tym względzie musimy być bardziej dojrzali.
[ABC] Jak zamierasz podłączyć drużynę do gry przez pełne 90 minut? Bo mijają mecze i tygodnie, a wyniki i gra pozostają takie same...
[wtrąca się] Celem jest... Przepraszam.
Czy jesteś zadowolony dzisiaj także z nastawienia i koncentracji? Tu też masz dobre odczucia?
Będziemy naciskać na to samo: teraz naszym jedynym celem jest Mallorca. Uj, przepraszam, co ja mówię [kwaśna mina]. Sevilla! Sevilla! Nie wiem dlaczego tak powiedziałem. Sobotni mecz i dobre zakończenie [roku?]. Potrzebujemy trzech punktów. Także oczywiście dobrych odczuć, tego też szukamy. Taki jest cel, a potem staniemy [na przerwę?], by móc dalej poprawiać to, co można poprawić. Wśród tych rzeczy jest stały poziom i utrzymywanie tego wysokiego poziomu przez większą liczbę minut z rzędu.
[OkDiario] Jak ocenia pan występy Davida Jiméneza i Cestero, który wszedł w trudnym momencie dla zespołu?
Dobrze ich znam z sezonu w Castilli, grają na wysokim poziomie. Nie tylko oni, także Joan czy Thiago, którzy byli na ławce, również grający ostatnio Valde. David zaliczył bardzo stabilne 90 minut. Nie parzyła go piłka, dobrze się łączył w grze, w pierwszej połowie wiele razy dośrodkowywał, a w drugiej grał trochę bardziej w środku i dobrze rywalizował. Z kolei Cestero to bardzo piękny projekt piłkarza, który posiadamy w Castilli. Widać, że w tym sezonie się poprawia. Rozegrał dzisiaj kilka minut, ale wiemy, że jest blisko.
[Onda Cero] Co sądzi pan o występie Endricka? Czy może pan potwierdzić, że pod koniec grudnia znajdzie się w Lyonie, gdzie zagra w drugiej części sezonu?
Był bardzo aktywny. Grał bardzo żwawo, miał dużo zrywów, grał wertykalnie, przyśpieszał na małej przestrzeni. Ten brak aktywności na niego nie wpłynął. Muszę mu pogratulować, bo zagrał dobrze i teraz jest Sevilla [uśmiech]. To jest nasz mecz i to mamy w głowach.
[El País] Czy drużynie nie brakuje efektywności? Jeśli to nie Mbappé, to macie problem z tworzeniem zagrożenia.
Dzisiaj faktycznie liczy są, jakie są, ale Rodry w ostatnich dwóch meczach miał ważne udziały. Potrzebujemy, by... ludzie też mieli tę efektywność. Mieliśmy okazje przez cały sezon, patrząc na statystyki i mogliśmy być bliżej. Bez wątpienia mogliśmy strzelić więcej goli.
[nie przedstawił] Jak ocenia pan Talaverę? Oczekiwał pan tak grającego rywala?
Tak, tego oczekiwałem. Dla nich to bardzo wyjątkowy mecz, także dla ich kibiców. Atmosfera była świetna. Talavera zagrała z dużą konkurencyjnością i dumą. Gratuluję także im, bo to był rywal na poziomie, który sprawił nam trudności i cały czas walczył. Ostatecznie tak potoczył się mecz, ale muszę im pogratulować.
[AS] Wystawił pan od początku czterech atakujących. Jaki mecz pan planował?
By mieć graczy zaangażowanych nie tylko w atak, ale także w obronie. Potrzebowaliśmy tej równowagi. W pierwszej połowie po tych może 10 pierwszych minutach byliśmy dosyć stabilni i dobrze kontrolowaliśmy grę, rozciągając ją, będąc cierpliwym i tworząc okazje. Z jednej strony grał Franco, z drugiej mogli pojawiać się Gonzalo czy Kylian. Do tego bardzo aktywny był Endrick. Zrobili to, czego chcieliśmy.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze