Advertisement
Menu
/ as.com

Xabi znalazł sposób: 4-4-2 w obronie i 3-5-2 w ataku

Trener znalazł idealną formułę dla swojego Realu Madryt w Bilbao, co może stać się punktem zwrotnym na resztę sezonu. Wyjściowe 4-4-2, które w ataku zmieniało się w 3-5-2, pozwoliło wydobyć maksimum z każdego zawodnika.

Foto: Xabi znalazł sposób: 4-4-2 w obronie i 3-5-2 w ataku
Xabi Alonso. (fot. Getty Images)

Real Madryt pokazał na San Mamés swoją najlepszą wersję w tym sezonie. Stało się tak dzięki planowi Xabiego Alonso, który właśnie wtedy, gdy był najmocniej pod ostrzałem po trzech kolejnych potknięciach w La Lidze z Rayo, Elche i Gironą, wreszcie znalazł idealną formułę dla swojego zespołu. Pojawiła się ważna nowość taktyczna. Real w obronie wyszedł w ustawieniu 4-4-2, które przy wyprowadzaniu piłki od tyłu zmieniało się w 3-5-2: Tchouaméni wchodził między stoperów, a Trent i Carreras ustawiali się bardzo szeroko, co wypychało Bellinghama i Valverde do gry w półprzestrzeniach. Dzięki temu Real miał świetnie zabezpieczone strefy po stracie i szybko odzyskiwał piłkę (13 odbiorów w ostatniej tercji), dusząc Athletic. Dokładnie o taką tożsamość chodzi Xabiemu, opisuje Marco Ruiz z dziennik AS.

Tym razem ustawienie naprawdę wydobyło to, co najlepsze, z każdego piłkarza na boisku. Przy Mbappé grającym jak z innej galaktyki wreszcie mogliśmy zobaczyć także szczęśliwego Viníciusa, który nie był już tak przywiązany do obowiązków defensywnych. Mając więcej swobody w ataku, był drugim zawodnikiem z największą liczbą podań na połowie rywala – 14 – i oddał tyle samo strzałów co Mbappé (4), choć nie zdołał zdobyć bramki. Najwięcej zyskał jednak Trent, bardzo mocno wpływając na grę ofensywną. Anglik dośrodkowywał najczęściej w całym meczu (7 razy), mimo że zszedł z kontuzją już w 53. minucie.

Szkoda urazu Trenta, ale także kontuzji Camavingi, kolejnego z piłkarzy „przekwalifikowanych” w nowym systemie. Francuz błyszczał w ataku i zdobył gola, a do tego miał najwyższy wśród graczy Realu wskaźnik expected goals w tym meczu (0,77) – wyższy nawet niż Mbappé (0,45) czy Vinícius (0,56). Imponował też w defensywie, notując 7 odzyskanych piłek. Obok niego także Valverde wygląda zupełnie inaczej, gdy gra w środku pola, zauważa dziennikarz Asa.

Osobnej wzmianki wymaga rozwiązanie, które Xabi znalazł w tym systemie dla Bellinghama. Anglik definitywnie porzuca rolę mediapunty grającego za Mbappé, by zaczynać na lewej stronie… przynajmniej wyjściowo, w tym 4-4-2. W fazie ataku Jude miał jednak na San Mamés pełną swobodę. Jednocześnie był mocno obciążony powrotami, by znów domknąć lewą stronę. Bellingham rozegrał kapitalną pierwszą połowę. Zakończył mecz jako piłkarz z największą liczbą odzyskanych piłek (7) obok Camavingi (7), przy tylko jednym mniej niż Valverde (6). Był wszędzie (6 wygranych pojedynków w defensywie), aż do momentu, gdy przy wyniku 0:3 mógł trochę spuścić z tonu. Anglik potrafi błyszczeć także dalej od bramki, być „bardziej pomocnikiem” – dokładnie tak wyobrażał go sobie Xabi na starcie projektu.

Nagle, wraz z tą nową formułą Xabiego, wszystko, co działo się wokół Tchouaméniego, nabrało harmonii. To on był prawdziwą osią gry na San Mamés i piłkarzem z największą liczbą kontaktów z piłką w meczu (104), wyraźnie przed Carrerasem (85), Militão (76) czy Rüdigerem (75). Real był solidny, nie zostawiał przeciwnikowi żadnych szczelin, a na dodatek strzelił jedną z najpiękniejszych bramek całego sezonu. Akcję głową wykończył Camavinga, ale nieprzerwana sekwencja utrzymania się przy piłce trwała 41 sekund (od 41:16 do 41:57), a zespół wymienił w tym czasie 15 podań i wykonał 42 kontakty z piłką.

Jednym ruchem Xabi wyciągnął z rękawa inny Real – taki, jaki obiecywał na początku sezonu, dużo bliższy rock and rollowi. San Mamés może okazać się punktem zwrotnym na dalszą część rozgrywek, choć los okrutnie doświadczył Trenta i Camavingę, dwóch kluczowych ogniw tej nowej konstrukcji trenera, podsumowuje Marco Ruiz.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!