MARCA: Real i Rüdiger będą rozmawiać w sprawie nowej umowy

Real Madryt i Antonio Rüdiger otworzyli już drogę do możliwego przedłużenia kontraktu. Choć umowa niemieckiego stopera wygasa 30 czerwca 2026 roku, pierwsze rozmowy między piłkarzem a klubem ruszyły kilka miesięcy temu, z konkretnymi kwotami na stole i obopólną wolą porozumienia. Na razie jednak rozmowy wstrzymano po urazie mięśniowym, który pod koniec października wykluczył zawodnika z normalnego rytmu pracy z drużyną, opisuje dziennik MARCA.

Decyzję o pauzie podjęto wspólnie – zarówno piłkarz, jak i klub uznali, że nie jest to odpowiedni moment na dyskusje o finansach, gdy obrońca skupia się na rehabilitacji. Ustalony plan zakłada powrót do dialogu na początku 2026 roku, kiedy Rüdiger wróci już do gry i będzie mógł potwierdzić, że fizycznie wciąż stanowi niepodważalny filar defensywy.

Jak ustaliła MARCA, Rüdiger chce zostać w Realu Madryt. Na Santiago Bernabéu wysoko ceni się jego rolę – i na boisku, i poza nim. Sam fakt, że rozmowy rozpoczęto kilka miesięcy temu, pokazuje intencję klubu, by utrzymać go jako ważny element projektu sportowego.

Dyrekcja sportowa podkreśla, że Rüdiger pozostaje zawodnikiem na topowym poziomie, liderem i punktem odniesienia dla młodych. Jego wpływ mierzy się nie tylko występami, lecz także przywództwem i charakterem. Uważa się go za naturalnego mentora w szatni – przytacza się choćby przykład najlepszej wersji Asencio, który w sytuacji awaryjnej zagrał u boku Niemca, czy relację z Huijsenem. Choć Holender jest w klubie krótko i ma niewiele lat, już jawi się jako przyszłość defensywy, a Rüdiger odgrywa wobec niego rolę starszego brata: pomaga mu się zaadaptować i zrozumieć wymagania Realu Madryt, zauważa MARCA.

Rüdiger czuje się szczęśliwy w Madrycie – mieście, w którym znalazł idealną równowagę między pracą a rodziną. Mieszka w La Finca w domu, który określa jako idealny dla bliskich, i podkreśla, że jego otoczenie świetnie się w stolicy odnalazło. W szatni to jeden z najbardziej lubianych zawodników, a klub dostrzega tę więź jako ważny argument za kontynuacją współpracy. Na teraz Niemiec myśli wyłącznie o dojściu do stuprocentowej dyspozycji – fizycznej i mentalnej – po dwóch sezonach, w których grał praktycznie wszystko, a także po urazie łąkotki, z którym wchodził na boisko w ogromnym bólu. Jego jedynym priorytetem jest wrócić do rywalizacji i znów prezentować niezawodność, która uczyniła go jednym z najlepszych stoperów na świecie, podkreśla MARCA.

Ofert nie brakuje, ale priorytetem jest Real Madryt
Choć Rüdiger chce pozostać na Santiago Bernabéu, chętnych nie brakuje. W ostatnich miesiącach zainteresowanie wyrażała Arabia Saudyjska, gotowa przedstawić bardzo lukratywną propozycję, przewyższającą to, co może zaoferować Real. W Anglii jego były klub, Chelsea, nigdy całkiem nie zamknął drzwi powrotowi i utrzymuje kontakt z otoczeniem zawodnika – relacje od rozstania w 2022 roku pozostały poprawne. Priorytet Rüdigera jest jednak jasny: dalej grać w Madrycie.

Istotny jest też kontekst w Realu. Klub jest w trakcie przebudowy obrony. Pojawienie się Huijsena oraz zamiar sprowadzenia kolejnego stopera w najbliższym oknie (najwyższe notowania wciąż ma Konaté) wpisują się w średnioterminowy plan, w którym nazwisko Rüdigera wciąż figuruje wśród kluczowych. Mniej pola manewru wydaje się być w przypadku Davida Alaby, którego kontrakt również wygasa w 2026 roku. Kontuzje utrudniały mu regularność i na dziś jego przedłużenie uznaje się za bardzo skomplikowane.

Podsumowując, choć rozmowy o nowej umowie są teraz w zawieszeniu, przyszłość Rüdigera wcale nie jest skreślona. Co więcej, podstawy finansowe są już nakreślone – czekają, aż strony wrócą do stołu w 2026 roku, gdy uraz będzie za nim i sytuacja stanie się klarowniejsza. Real Madryt docenia jego zaangażowanie, przywództwo i poziom sportowy. Rüdiger ceni stabilność, otoczenie i projekt. W tym punkcie równowagi przedłużenie może zostać sfinalizowane w pierwszych miesiącach roku, o ile powrót do zdrowia potwierdzi to, na co wszyscy liczą – że jego ciało dorównuje charakterowi, podsumowuje MARCA.