Advertisement
Menu
/ marca.com

Pressingowy potwór

W pięciu najmocniejszych ligach Europy Real Madryt jest zespołem, który zaliczył najwięcej odbiorów piłki w ostatniej tercji boiska. Pod wodzą Xabiego Alonso nikt nie jest zwolniony z pracy w pressingu.

Foto: Pressingowy potwór
Arda Güler w meczu z Valencią. (fot. Getty Images)

Są mecze, które wyznaczają punkt zwrotny. Nie tylko przez wynik, ale dlatego, że zostawiają wrażenie, iż zmieniło się coś więcej. Klasyk był jednym z takich spotkań. Ale to, co naprawdę istotne, wydarzyło się później. Drużyna nie spoczęła bowiem na laurach. W starciu z Valencią zespół Xabiego Alonso znów zagrał z tą samą intensywnością, dyscypliną i głodem zwycięstwa. Być może właśnie ta regularność jest jednym z największych sukcesów szkoleniowca na starcie rozgrywek. 

Po zaledwie 14 meczach tego sezonu Królewscy mają już nową tożsamość, stwierdza MARCA. I nie chodzi tu już tylko o zmiany taktyczne. Piłkarze wierzą, ufają i odnajdują się w jednej wspólnej idei. Efekt? Drużyna dominuje na boisku i nie daje chwili wytchnienia rywalom. Real Madryt stał się prawdziwym potworem w pressingu. Piłkarze biegają nie tylko więcej, ale i mądrzej. Zespół Xabiego maksymalnie ogranicza przestrzeń rywalom, dla których wyprowadzenie piłki stało się niemałym wyzwaniem. Los Blancos nie cofają się, gdy nie ma takiej potrzeby. Od razu doskakują do przeciwnika, nie pozostawiając wolnego miejsca. „Zaczęliśmy z dużą dynamiką, z dużym ruchem, z dobrym rozgrywaniem, szybko odzyskiwaliśmy piłkę i wyszliśmy na prowadzenie, po czym dobrze wszystkim zarządzaliśmy”, stwierdził Xabi Alonso po wczorajszym spotkaniu. 

Dane tylko potwierdzają to, co widać na murawie. MARCA podkreśla, że Real Madryt zredukował w tym sezonie średnią liczbę podań, jakie jest w stanie wykonać rywal przed utratą piłki, do 11,8. Co ciekawe, w Europie niespodziewanym liderem w tym aspekcie jest Como pod wodzą Ceska Fàbregasa (6,76). Hiszpański dziennik dodaje jednak, że w jednym elemencie Królewscy nie mają sobie równych. Real jest bowiem zespołem, który zaliczył najwięcej odbiorów piłki w ostatniej tercji boiska (37).

Jeśli weźmiemy pod uwagę pięć najmocniejszych lig Europy, za Los Blancos plasują się takie zespoły jak RC Strasbourg (34), Brest (33), Brighton (32) i Barcelona (31). Liczby te pokazują, że w Realu Madryt nikt nie jest zwolniony z pracy w pressingu. „Mamy wielu jakościowych zawodników i zawsze lubię podkreślać tę dumę dążenia do odzyskania piłki, kiedy ma ją przeciwnik, pressing, kiedy ją tracimy, by odzyskać jak najszybciej. Dzięki temu tworzymy więcej okazji. Musimy to doskonalić. Mamy wielu zawodników o bardzo dużej jakości, którzy wykonują niesamowity wysiłek przy odbiorze piłki. My, zawodnicy grający z tyłu, jesteśmy bardzo dumni z ich pracy”, podsumował Fede Valverde. 

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!