Xabi Alonso: Po wielkiej wygranej czasami odpuszczasz, a my tego nie chcemy
Xabi Alonso pojawił się wczoraj na konferencji prasowej przed dzisiejszym spotkaniem z Valencią w La Lidze. Przedstawiamy zapis tego spotkania trenera Realu Madryt z dziennikarzami w Valdebebas.
Xabi Alonso na konferencji prasowej w Valdebebas. (fot. Getty Images)
[RMTV] Po trudnym tygodniu ze zwycięstwami nad Juventusem i Barceloną, jak czuje się drużyna? Jak podchodzicie do starcia z Valencią, która pokazała w poprzednim sezonie, że zawsze stawia trudne warunki?
Dzień dobry. Jak dobrze mówisz, po bardzo pozytywnym tygodniu nadchodzi kolejny wymagający z dwoma meczami ligowymi, który zaczynamy od Valencii, a potem mamy wyjazd w Lidze Mistrzów. Chcemy zamknąć także ten blok z dobrymi wynikami i pozytywną energią. Drużyna chce iść dalej i nie stawać. Jutro zaczynamy od Valencii.
[El Mundo] To był tydzień z Viníciusem na pierwszym planie. Czy piłkarz przeprosił cię osobiście po tym, co wydarzyło się przy zmianie w Klasyku?
W środę po dwóch dniach odpoczynku mieliśmy spotkanie ze wszystkimi - piłkarzami i zespołem. Vini zachował się świetnie, nienagannie, przemówił od serca, ze szczerością. Ja byłem bardzo zadowolony i od tego momentu dla mnie temat jest zamknięty.
[SER] W środę Vinícius z wami porozmawiał i przeprosił, ale wystosował też komunikat z przeprosinami, w którym pana pominął. Wymienił wszystkich, ale nie wymienił właśnie pana. To pana zabolało?
Dla mnie to był bardzo wartościowy komunikat, bardzo pozytywny, w którym Vini wykazał się szczerością i przemówił od serca o tym, co znaczy dla niego ten klub i co chce mu dać. Dla mnie najważniejsze było to, co powiedział do kolegów, kibiców i klubu. Jak powiedziałem, ja byłem z tego bardzo zadowolony. Od środy temat jest zamknięty i myślimy już o tym, co nadchodzi.
[El País] Chcę zapytać o ustawienie na Klasyk w środku pola. Powiedział pan po meczu, że nie chcieliście być słabi w środku i chcieliście zdominować tę strefę. Czy to odpowiedź tylko na tego typu mecz? Czy może analiza pokazuje, że to też odpowiedź na problemy z organizacją zespołu i od teraz to może być siła ekipy?
Wiedzieliśmy, że to siła, jaką posiadamy i że możemy z tego korzystać nie tylko w jakimś określonym meczu. Myślę, że to plan, który da nam konkurencyjność i solidność. W innych spotkaniach potrzebujesz innego typu planu, ale cechy indywidualne, taki rywal i nadchodzące mecze wymagają od nas właśnie tego. Wyszło dobrze, nie tylko taktycznie, a szczególnie mentalnie. Uważam, że przygotowanie do meczu było bardzo dobre. Drużyna miała w sobie bardzo pozytywną emocjonalność i to jest podstawa, na której potem może zadziałać plan taktyczny. Klasyk jest już trochę odstawiony, ale mówi nam rzeczy na przyszłość i to musimy zachować.
[COPE] Mówisz, że temat jest zamknięty, ale czy zaskoczyło cię, że nie pojawiło się twoje imię w komunikacie, gdy Vinícius wymienił klub, prezesa i kolegów?
Powiedziałem, że był bardzo pozytywny i wartościowy. Ja jestem zadowolony. W środę to zamknięto. Dobrze trenowaliśmy, widzę, że Vini i wszyscy koledzy są w dobrej dyspozycji. Wszyscy czekają na to, co nadchodzi. Są dobrze nastawieni. Wszyscy jesteśmy na jednym statku i wiosłujemy w jednym kierunku.
[La Sexta] Mówisz, że jesteś zadowolony z reakcji Viniego. Czy to oznacza, że nie będzie żadnych represji ani kary na poziomie sportowym?
Nie, nie, powiedziałem, że temat jest zamknięty. Jutro mamy mecz i to jest najważniejsze. Nie będzie żadnych represji.
[MARCA] Dzisiaj Kylian Mbappé odbierze Złoty But. Mogłeś z nim o tym porozmawiać? Patrząc na jego start sezonu, czy poprosiłeś go o jeszcze więcej goli?
Kylian strzelał gole, strzela i będzie strzelać. Najważniejszy jest jego pozytywny wpływ na drużynę, ta jego codzienność jest świetna. Swoją rolę przyjmuje z dużą dojrzałością, z bardzo pozytywnym nastawieniem i to coś bardzo ważnego. Przy tym musimy towarzyszyć mu jako zespół, by strzelał gole. Gratulujemy Kylianowi. Dzisiaj jeszcze nie przyjechał [konferencja odbywała się przed treningiem]. Będzie gdzieś za 20 minut i porozmawiamy. Bardzo się z niego cieszę. Wszyscy będziemy z nim, by wesprzeć go w takim zasłużonym dniu po całej jego pracy. Wspieramy go i pchamy, by dalej robił to samo.
[AS] Czy sprawa Viníciusa to dla ciebie dotychczas najbardziej niewygodna sytuacja do rozwiązania w roli trenera?
Cóż, odpowiedziałem już na 3-4 pytania o Viníciusa [śmiech]. Myślę, że wystarczająco to wytłumaczyłem. Rozumiem, że się na tym skupiacie i to szanuję. Ale w środę temat został dobrze zamknięty. Porozmawialiśmy bardzo pozytywnie i skupiamy się na boisku. Na tym bloku, który nadchodzi. Za nami świetny tydzień i chcemy podejść do kolejnego. Teraz zajmuje mnie dobre rozpoczęcie tygodnia meczem z Valencią, a w drugiej sprawie was rozumiem, ale wy zrozumcie także mnie [uśmiech]. Powiedziałem już wszystko, co miałem powiedzieć.
[Radio Nacional] Ja nie zapytam Viníciusa.
[śmiech] Jak nie chcesz tej samej odpowiedzi, to nie trać szansy, by zapytać o coś innego. Ale pytaj, o co chcesz.
Czy jutro może dojść do zmian z myślą o wtorkowym meczu Ligi Mistrzów? Czy możecie też wrócić do systemu 4-3-3?
Możliwe, ale nie z myślą o wtorku, a z myślą tylko o Valencii. Wiemy, że w Lidze Mistrzów możesz stracić punkty i później to odzyskać, ale w La Lidze nie. To maraton, mamy dobry rytm i nie chcemy odpuścić. W głowie myślę tylko o Valencii i Rayo, dobrym zakończeniu tego bloku zaczynając od jutra. Valencia wygrała w poprzednim sezonie na Bernabéu. Nie możemy się zrelaksować, musimy okazać im duży szacunek. Corberán to trener, który świetnie przygotowuje swoje zespoły. Valencia ma jakość i dobrych zawodników. Trzeba rozegrać mecz z podniesioną uwagą, bo po wielkiej wygranej czasami odpuszczasz, a my tego nie chcemy.
[OkDiario] Jak duży spokój tobie i twojemu sztabowi dała wygrana w Klasyku? Jak przeszedłeś też przez ten tydzień z tematem, o którym wszyscy wiemy?
Przed Klasykiem przyznawaliśmy, że to ważny mecz. Poza 3 punktami miał trochę większą wartość. Faktycznie świętowanie i ten moment to było coś ważnego dla pewności siebie drużyny. Potrzebowaliśmy wygranej o takim wymiarze. Teraz musimy wyciągnąć pozytywne rzeczy i wiedzieć, że to doda nam pewności, ale musimy dalej podchodzić do każdego meczu z koncentracją i powagą, jakie pokazywaliśmy. Dlatego mówię, że jeśli trochę odpuścimy przygotowanie meczów, to zaczniemy gubić punkty, a nie chcemy, by do tego doszło. Ja sam czuję się dobrze. Przygotowuję się do meczu i jestem bardzo skupiony na tym tygodniu. Wy też mnie słuchacie i nie mówię tego po raz pierwszy. Już się powtarzam [uśmiech]. Taki jest jednak nasz sposób pracy i chcemy, żeby chłopacy też tak to czuli.
[Onda Cero] Obejrzał pan drugi raz Klasyk? Co podobało się panu najbardziej i najmniej?
Tak, oczywiście, że go widziałem, by przeanalizować, czy plan i nasze rzeczy wyszły dobrze. Tak było w wielu aspektach. Drużyna pokazała dużą solidność, wielką koncentrację. Mieliśmy też wielkie chęci. Widać to było po chłopakach. We wszystkich akcjach wyprzedzali sytuację o metr, wygrywali pojedynki. W innych meczach nie robiliśmy tego dobrze i byliśmy za to karani. Kiedy jesteśmy mocni, zaczynamy wygrywać w tym względzie i to my przejmujemy inicjatywę. Zrobiliśmy wiele rzeczy dobrze.
[ABC] Miałeś wielu trenerów, większość z topu, ale wszyscy byli bardzo różni. Mourinho miał twardszą rękę, a Ancelotti lżejszą. Na kursie trenerskim uczycie się bycia trenerami, ale czy uczycie się jak zarządzać szatnią i narzucać autorytet? Czy prowadzenie szatni Bayeru jest tym samym, co prowadzenie szatni Realu? Jak ty narzucasz swój autorytet?
Będąc sobą. Najważniejsze to być autentycznym, nie próbować udawać i posiadać bezpośrednie oraz szczere stosunki. To wszystko z wiedzą, jaką każdy ma rolę. Zawsze musisz myśleć o najlepszym dla drużyny, próbować prowadzić całą grupę i mieć z nią dobre stosunki oparte na szacunku czy wymaganiach. Przy tym trzeba wiedzieć, że nie wszyscy są równi. Trzeba mieć tę inteligencję emocjonalną, by móc się do nich dostosować ze swojego stanowiska.
[Chiringuito] Czy temat przedłużenia kontraktu może trochę dekoncentrować Viníciusa? Czy pan chciałby, by on jak najszybciej podpisał nową umowę?
Widzę go skupionego i z wielkimi chęciami. Ostatnio zagrał świetny mecz, to samo z Juve i Getafe. Oczekujemy tego samego jutro.
[RTVE] Mbappé ma najwięcej rozegranych minut wśród graczy z pola. Wychodził od początku we wszystkich meczach. Czy martwi pana jego obciążenie minutowe? I jako trener, jak zarządza pan tym aspektem?
Zawsze martwi mnie obciążenie minutami. Nie chcę za bardzo wyciskać piłkarza. Trzeba rozumieć wysiłek i wymagania, jakim są poddawani. Są momenty, gdy musisz stworzyć miejsce na odpoczynek. Wobec niektórych robisz to regularniej, inni grają częściej. Trzeba rozumieć, że jest moment na wszystko. Na razie z Kylianem wyglądało to w taki sposób, ale zobaczymy, co będzie dalej.
[Radio MARCA] Jak ocenia pan stan Carvajala? Kiedy ma wrócić? Czy Fede jest teraz pierwszy w kolejce do gry na prawej stronie przed Trentem?
To była najgorsza wiadomość w poniedziałek po Klasyku. Carva rozegrał 20-25 minut i zaprezentował się świetnie po tej kontuzji łydki, jaką miał. Rywalizował, wniósł swoje i w poniedziałek rano otrzymaliśmy niespodziankę. Doktor zadzwonił, że czuje ból i potrzebne są badania. Doszło do małej kontuzji. Będziemy za nim tęsknić, to na pewno. On jest ważny dla naszej codzienności i myśleliśmy, że będzie już z nami. Nie wiem, ile to zajmie. Zobaczymy, czy to będzie 6, czy może 8 tygodni, nie jestem lekarzem i nie chcę tu przesadzić. Czekamy na niego z powrotem na ważny okres sezonu.
[TNT Sports Brasil] Jak zarządza się sytuacją Endricka? To 19-letni chłopak, który jest tu drugi sezon i jeszcze nie zaliczył ani minuty? Jak się tym zarządza przy informacjach, że w styczniu może odejść na wypożyczenie?
Jasne, że chciałbym, by mógł rozgrywać minuty, ale od powrotu Endricka sytuacje w meczach były bardzo stykowe. Mam nadzieję, że będzie mógł dostać te minuty. On dobrze trenuje, jest przygotowany, ale musi dojść do odpowiedniego momentu.
[El Desmarque] Czy martwię pana to, że sytuacja z Viníciusem może się powtórzyć? Czy po tej rozmowie z nim uważa pan, że to może się powtórzyć?
Myślę, że drużyna i wszyscy, także Vini, jesteśmy skupieni na tym, co przed nami. Jesteśmy konkurencyjni i wszyscy chcemy najlepszego dla zespołu. Wszyscy chcą być na boisku, co jest dobre. Teraz skupienie i cel drużyny jest taki sam. Przed nami ważne cele i chcemy iść od celu do celu, ale w pewny sposób.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze