Camavinga: Najbardziej zabolała mnie ostatnia kontuzja, bo na treningach harowałem jak szalony
Eduardo Camavinga udzielił wywiadu w programie Téléfoot na antenie TF1. Przedstawiamy najważniejsze wypowiedzi pomocnika Realu Madryt.

Eduardo Camavinga. (fot. Getty Images)
– Gra na innej pozycji? Najważniejsze jest pomaganie drużynie, ale są momenty, kiedy trzeba umieć zrobić coś innego. Trzeba wspierać zespół na sto procent, a jeśli czasem wypada zagrać na innej pozycji, to normalne. Docelowo jednak – nie. Zawsze najważniejsza jest drużyna. Zaraz zapytacie o lewego obrońcę? Nie, na lewej obronie – nie. W środku pola – tak.
– Kontuzje? Szczerze mówiąc, nigdy się tego dobrze nie przeżywa. Najtrudniejsza była ta ostatnia – sześć tygodni przerwy, naprawdę najcięższa. Było tak trudno, że nie powiedziałem od razu rodzicom, liczyłem jeszcze na choć odrobinę dobrej wiadomości. To był kolejny okres bez gry, jeszcze jedna kontuzja. A przecież harowałem jak szalony: trenowałem dwa razy dziennie i tak dalej. Potem łamie cię uraz, któremu można było zapobiec. Kostka – a wcześniej nigdy nie miałem z nią problemów. Naprawdę bardzo mnie to zabolało. Teraz czuję się dobrze. Ale nie będę zapeszał.
– Rywalizacja o miejsce? Od najmłodszych lat uczymy się, że konkurencja jest wpisana w ten zawód. Trzeba uzbroić się w cierpliwość i pracować każdego dnia. Kiedy dostajesz minuty, musisz dać z siebie wszystko, żeby zwrócić uwagę selekcjonera. Najważniejsze jest to, że mamy świetny zasób, bardzo mocny środek pola i zdrową rywalizację.
– Real? Żyję na jawie swoim snem. Najlepszy klub świata – nie każdy ma takie szczęście. Trzeba z tego maksymalnie korzystać. Jestem w Realu Madryt bardzo szczęśliwy.
– Życzenie? Przede wszystkim zdrowia i regularności. Najpierw zdrowie. Zdrowie zaprowadzi mnie na mundial.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze