Advertisement
Menu

Real wyrwał komplet na Coliseum

W meczu dziewiątej kolejki La Ligi Real Madryt wygrał na wyjeździe z Getafe 1:0 po trafieniu Kyliana Mbappé. Gospodarze kończyli to spotkanie w dziewięciu po dwóch czerwonych kartkach.

Foto: Real wyrwał komplet na Coliseum
Kylian Mbappé. (fot. Getty Images)

Xabi Alonso po raz kolejny zaskoczył zestawieniem wyjściowej jedenastki, w której zabrakło między innymi Ardy Gülera czy Viníciusa. Pierwszy raz w tym sezonie szansę od Baska od pierwszej minuty otrzymał za to Eduardo Camavinga. Szybko dostaliśmy też odpowiedź na to, na jakie ustawienie zdecyduje się szkoleniowiec. Mimo zapowiedzi gry trójką obrońców, oglądaliśmy czterech defensorów. Valverde i Carreras grali na bokach obrony, a Tchouaméni i Camavinga pełnili role pomocników.

W pierwszej części meczu Real Madryt miał bardzo wyraźną przewagę, ale niewiele z tego wynikało. Niezłe sytuacje mieli Mbappé czy Rodrygo, ale nie było mowy o stuprocentowych szansach. Minuty mijały, Real atakował, Getafe broniło i tak wyglądała pierwsza połowa. Gospodarze nie konstruowali akcji w ogóle, a goście robili to w sposób nienachalny, eufemistycznie rzecz ujmując. Gwizdek zapraszający zawodników do szatni był prawdopodobnie ulgą dla zawodników, ale przede wszystkim dla widzów.

Druga połowa nie różniła się szczególnie od pierwszej. Real naciskał, Getafe się broniło. Jasne było to, że trzeba coś lub kogoś zmienić, więc Xabi posłał do gry Viniego. Sama jego obecność na początku nie zmieniła też zbyt wiele, więc trener dołożył do tego Ardę Gülera. I wtedy się zaczęło.

Najpierw pomogła głupota Nyoma, który najwyraźniej wszedł na boisko przemotywowany i szybko z niego wyleciał za bezmyślny faul na Vinim. Zanim Getafe otrząsnęło się po czerwonej kartce, było 1:0. Arda dograł do Mbappé, którzy dobrze utrzymał linię z obrońcami i pokonał Davida Sorię. Real miał dobry wynik i przewagę, więc można było się spodziewać, że będzie nieco łatwiej, tym bardziej że po kolejnych czterech minutach gospodarze znów się osłabili i kończyli mecz w dziewiątkę.

W końcówce Real popełnił jeden z najpoważniejszych błędów w tym meczu i pozwolił rywalowi na stworzenie doskonałej szansy. Na szczęście Courtois zachował zimną krew i w meczu, którego nie dało się w tym momencie nie wygrać, dołożył swoją cegiełkę.

Getafe CF – Real Madryt 0:1 (0:0)
0:1 Mbappé 80' (asysta: Arda Güler)
🟥 Nyom 77' (bezpośrednia czerwona kartka)
🟥 Sancris 84' (czerwona kartka w wyniku dwóch żółtych)

Getafe: David Soria; Kiko Femenía (76' Nyom), Juan Iglesias, Djené, Domingos Duarte, Diego Rico; Mario Martín (87' Kamara), Milla, Arambarri; Sancris, Liso (90' Coba)
Real Madryt: Courtois; Valverde, Militão, Alaba (46' Asencio), Carreras; Tchouaméni, Camavinga (65' Arda Güler), Bellingham (86' Gonzalo); Mastantuono (55' Vinícius), Rodrygo (86' Brahim), Mbappé

* * *

Przypominamy o trwającym konkursie organizowanym przez HP, gdzie można wygrać drukarkę i koszulki Realu Madryt! 

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!