Advertisement
Menu
/ elpais.com

Louzán: Uzgodniliśmy wyjazd do USA z Superpucharem kobiet, ale jeden z klubów nie był do tego przekonany

Prezes RFEF wyjaśnia podczas World Football Summit, że Real Madryt sprzeciwił się temu, by turniej – który i tak zmaga się z wieloma trudnościami organizacyjnymi – odbył się w styczniu w Miami. Rozgrywki wciąż nie mają wyznaczonego miejsca zmagań

Foto: Louzán: Uzgodniliśmy wyjazd do USA z Superpucharem kobiet, ale jeden z klubów nie był do tego przekonany
Rafael Louzán. (fot. Getty Images)

Prezes Hiszpańskiej Federacji Piłkarskiej wyjaśnił w środę, że kierowany przez niego organ wypracował porozumienie w sprawie przeniesienia Superpucharu Hiszpanii kobiet, rozgrywanego w dniach 20–25 stycznia 2026 roku, do Miami, ale ostatecznie nie udało się go sfinalizować, ponieważ jeden z czterech uczestniczących klubów – chodzi o Real Madryt – nie chciał go podpisać. „Reprezentacje mężczyzn i kobiet są naszym okrętem flagowym, ale są też inne rozgrywki, które bardzo nas wzmacniają, jak Superpuchar Hiszpanii w Arabii. Pracujemy teraz nad tym, faktycznie złożyliśmy już propozycję, która w tym roku nie doszła do skutku, żeby z Superpucharem kobiet pojechać do Stanów Zjednoczonych. Mieliśmy już osiągnięte porozumienie, ale ostatecznie nie zostanie ono zrealizowane, bo ale jeden z klubów nie był do tego przekonany w tym roku” – powiedział Rafael Louzán na World Football Summit odbywającym się w środę i czwartek w Madrycie.

Superpuchar kobiet, który na dziś nie ma jeszcze oficjalnej areny przyszłorocznych styczniowych meczów, od czasu przywrócenia w 2020 roku rozgrywany jest w formacie Final Four – wcześniej, w latach 1997–2000, grano dwumecz, po czym nastała dwudziestoletnia przerwa spowodowana brakiem zainteresowania ze strony federacji. W tym roku turniej odbył się na Butarque (Leganés; pojemność 13 054), a RFEF ogłosiła gospodarza zaledwie 26 dni wcześniej, co wywołało krytykę wśród uczestników i utrudniło kibicom Barcelony oraz Realu Sociedad wyjazd do Wspólnoty Madrytu.

Rozgrywki borykają się również z wieloma trudnościami: niskimi kwotami nagród, wyraźną dominacją Barcelony i półpustymi trybunami.

Federacja od miesięcy stara się wynieść Superpuchar poza Hiszpanię, by zwiększyć przychody ze sprzedaży praw. Pierwszym pomysłem Louzána było rozegranie turnieju w Arabii Saudyjskiej – kraju o ustroju autokratycznym, który dyskryminuje kobiety i społeczność LGBTIQ+ oraz dopuszcza się poważnych naruszeń praw człowieka, jak podają organizacje takie jak Amnesty International i Human Rights Watch. Dodatkowo umowa podpisana przez Luisa Rubialesa, gdy był prezesem federacji, w sprawie przeniesienia rozgrywek jest badana przez sąd pod kątem domniemanego pobierania prowizji. Propozycja przenosin na Bliski Wschód szybko upadła z powodu sprzeciwu większości środowiska piłki nożnej kobiet.

Drugą opcją galicyjskiego działacza była próba przeniesienia Superpucharu do Miami, lecz Real Madryt nie poparł planu – w przeciwieństwie do Athleticu, Barcelony i Atlético, które obok Królewskich mają w styczniu zagrać w Final Four.

Królewscy sprzeciwiają się także rozegraniu meczu Villarreal – Barcelona w La Lidze mężczyzn 20 grudnia w Miami. Javier Tebas od lat próbuje przenieść jedno spotkanie rozgrywek krajowych za granicę. UEFA 6 października „wyjątkowo” wyraziła zgodę na organizację meczu w USA. Louzán, który od objęcia stanowiska w grudniu ubiegłego roku wspiera plan Tebasa, ponownie bronił pomysłu gry w Stanach Zjednoczonych: „Prawa telewizyjne są ważne i dziś mamy dwa stadiony – ten fizyczny, na którym toczy się mecz, oraz ten w domowym salonie. Wiele osób płaci za oglądanie futbolu na ekranie i to wpisuje się w zgodę na mecz w Miami. To nagroda dla kibiców przed telewizorami”.

Prezes RFEF przypomniał też, że Serie A zamierza rozegrać mecz w Australii (Milan – Como). „To dobre dla futbolu i promuje hiszpańską ligę na świecie, a to samo zrobi też Włochy. Jeśli zrobi to najlepsza liga na świecie, to dobra intencja” – dodał. Choć plan Tebasa ma wielu przeciwników, jest bliżej realizacji niż kiedykolwiek.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!